niedziela, 25 maja 2014

Piłkarska 11 sezonu 2013/2014

Sezon klubowy 2013/2014 wraz z wczorajszym finałem LM dobiegł końca. Był to sezon bardzo ciekawy i nieprzewidywalny. W wielu europejskich ligach doszło do przetasowań i w czubach tabel uplasowały się zespoły na które mało kto stawiał. W zakończonym sezonie mieliśmy również bardzo wiele pozytywnych objawień piłkarzy. Postaram się wybrać piłkarską 11 sezonu 2013/2014. Tak jak ja to widziałem swoim okiem. W swoich wyborach nie brałem pod uwagę sukcesów z klubami a jedynie dyspozycję w całym sezonie.

Moja 11 przedstawia się następująco : 


Bramkarz :


Thibaut Courtois
- jak dla mnie bezapelacyjnie nr. 1 w tym sezonie. Sporządzając tą 11 akurat z bramkarzem nie miałem żadnego problemu. Od samego początku wiedziałem kogo umieścić w tym zestawieniu, ponieważ młody Belg nie miał sobie równych w tym sezonie. A sukcesy z Atletico tylko utwierdzają w tym , że mimo młodego wieku Courtois wszedł z przytupem do grona najlepszych golkiperów na świecie.

Obrońcy :

Daniel  Carvajal - pozycja prawego obrońcy obecnie przeżywa bardzo słabe chwile. Nie ma zdecydowanie wyróżniającego się zawodnika. Carvajala umieściłem w mojej 11 ponieważ w ostatnim roku zrobił niesamowity postęp. Przechodząc z Bayeru do Realu miał być rezerwowym, a podczas trwania całego sezonu wygryzł ze składu Alvaro Arbeloe. Szybki , dobry w ofensywie, to jego największe atuty. Real ma PO na długie lata.

Sergio Ramos - fenomenalny w grze w powietrzu. To dzięki niemu Real w tym sezonie zdobył LM. Gdyby nie jego bramki po rzutach rożnych Real mógłby nawet nie dojść do finału LM. Mimo słabego początku sezonu , końcówka należała do Sergio.


Vincent Company - kapitan Man City miał bardzo dobry sezon. To dzięki jego bardzo dobrej postawie Man City stracił mało goli. Bardzo doświadczony , pewny siebie w interwencjach zawodnik.


Filipe Luis - aż dziw bierze, że Scolari nie powołał go na MŚ. Jak dla mnie bezapelacyjnie najlepszy LO. Z Filipe Luisem konkurować w tym sezonie mógł jedynie Marcelo, ale on akurat miał kontuzję.

Pomocnicy :

Sergio Busquets - Mimo słabego sezonu piłkarzy Barcelony , Sergio był wyróżniającą się postacią zespołu z Katalonii. Gra bardzo finezyjnie i bardzo dobrze rozgrywa.

Koke - ilość asyst w La Liga mówią same za siebie. Koke mimo młodego wieku miał wspaniały sezon. Porównuje go się do Xaviego ale w tym sezonie był od niego o wiele lepszy.


Hazard - świetny, świetny, świetny. Tym słowem można podsumować sezon Edena Hazarda. Mimo kontuzji pod koniec sezonu dla mnie to zdecydowanie najlepszy ofensywny pomocnik na świecie. 





Napastnicy :

C. Ronaldo - mimo braku sympatii do tego zawodnika, muszę przyznać , że w tym sezonie nie miał sobie równych. Zdobył Złotą piłkę, został królem strzelców La Liga , oraz królem strzelców Champions League z rekordową ilością goli zdobytych w jednej edycji -17.


Luis Suarez - to w dużej mierze dzięki niemu Liverpool do końca walczył o mistrzostwo Anglii. Dla The Reds Suarez jest bezcenny. Jego wpływ na grę Liverpoolu był ogromny o czym świadczy ilośc zdobytych goli w lidze oraz korona króla strzelców.

czwartek, 8 maja 2014

Dla kogo La Liga w tym sezonie ?

Już dawno w lidze hiszpańskiej nie było tylu emocji co w tym sezonie. Wcześniej liga ta była bardzo przewidywalna. Liczyły się tylko dwie drużyny Real i Barcelona i żeby zdobyć mistrzostwo trzeba było uzyskać grubo ponad 90 pkt. Rozgrywki zdominowane przez te dwa tuzy światowego futbolu były bardzo przewidywalne i mało ciekawe. Kibicom emocji dostarczały jedynie pojedynki w EL Classico. Barcelona- Real , Real - Barcelona a za tymi zespołami długo długo nic...

Ten sezon jest zupełnie inny. Nadal Real i Barcelona są bardzo mocne ale do rywalizacji wkroczył trzeci świetny zespół - Atletico Madryt. Banda Diego Simeone jak od niedawna potocznie mówi się o tym zespole od początku sezonu gra na bardzo wysokim poziomie. Ale nie tylko Atletico sprawiło , że La Liga w tym sezonie stała się bardzo ciekawa. Również inne drużyny potrafiły odbierać pkt wielkiej trójce.

Na dwie kolejki przed końcem rozgrywek prowadzi Atletico z 88 pkt. na koncie. Druga jest Barcelona 85 pkt. a trzeci Real 84 pkt. Finisz zapowiada się pasjonująco. Do zdobycia Mistrzostwa mogą starczyć "zaledwie" 89 punkty , jak i może nie starczy 91 punktów. Z racji przewagi punktowej największe szanse na końcowy tytuł ma Atletico, ale...ostatni mecz gra z Barceloną. Jeżeli na Camp Nou podopieczni Diego Simeone zremisują i wygrają wcześniejszy mecz z Malagą wtedy sięgną po mistrzostwo. Jeżeli Barcelona nie pozwoli Atletico na wywiezienie chociażby punktu z Katalonii wtedy z mistrzostwa cieszyć się będą piłkarze i kibice Barcelony ( przy założeniu , że wygrają wyjazdowy mecz z Elche ). W takiej sytuacji Barcelona i Atletico będą mieć po 91 pkt , ale o końcowej pozycji w tabeli decydują pojedynki bezpośrednie ( na Vincente Calderon remis 0-0), w których to Barcelona będzie lepsza. Najmniejsze szanse na mistrzostwo ma Real. Co musiałoby się stać żeby podopieczni Carlo Ancellottiego sięgnęli po tytuł ? Atletico musiałoby przegrać spotkanie z Malagą , a na Camp Nou pojedynek Barcelona - Atletico musiałby zakończyć się remisem. Sytuacja wyglądała by następująco : Real - 90 pkt, Barcelona - 89 pkt, Atletico - 89 pkt. Realne ? Ależ oczywiście ! Patrząc na to co dzieje się w ostatnich kolejkach w La Lidze , można wywnioskować , że żaden z tych zespołów tego mistrzostwa nie chce zdobyć ! Barcelona po remisie z Getafe potrzebowała cudu aby jeszcze móc walczyć o mistrzostwo...sam Xavi wspominał , że musi wydarzyć się cud...jak to teraz wytłumaczyć ?
33 kolejka :  Granada - Barcelona 1-0
36 kolejka :  Real  - Valencia 2-2 , Levante - Atletico 2-0 , Barcelona - Getafe 2-2
34 kolejka mecz 7.05 : Valladolid - Real 1-1

A tutaj bardziej dokładniejszy opis tego co może się jeszcze stać :
1. Atletico zdobywając min. 4 pkt, zostaje mistrzem
2.Barcelona wygrywając oba ostatnie mecze zostaje mistrzem.
3. Jeśli Barcelona wygra z Elche w następnej kolejce, a Atletico zdobędzie choćby 1 pkt. w meczu z Malagą, to bez względu n wynik Barcelony z Atletico , Real traci szansę na mistrzostwo.
4. Jeśli Real nie wygra z Celtą to Atletico nawet w przypadku porażki z Malagą do mistrzostwa wystarczy bramkowy remis z Barceloną.
5. Jeśli Real wygra dwa ostatnie spotkania, musi liczyć na porażkę Atletico i remis Barcelony z Elchę, oraz remis w meczu Barcelona - Atletico.

Całego smaczku lidze hiszpańskiej dodaje to , że o mistrzostwie może decydować ostatni mecz pomiędzy samymi zainteresowanymi drużynami.
Pozostały tylko dwie kolejki, ale emocji na pewno nie zabraknie ! Prawdopodobnie kto zostanie mistrzem dowiemy się po ostatnim gwizdku sędziego meczu Barcelona - Atletico !

Les deseo un montón de emociones !

wtorek, 22 kwietnia 2014

Czas na półfinały LM ! Moje Typy !

Ćwierćfinały tegorocznej LM przyniosły kibicom wiele emocji. Walka o awans była toczona w każdym meczu do ostatniego gwizdka sędziego. Odpadły takie wielkie tuzy Europejskiej piłki jak Fc Barcelona, PSG, Man Utd i Borussia.
Nadszedł czas półfinałów i jak to robiłem wcześniej tak i teraz pobawię się w proroka typując zespoły które zagrają w Lizbonie w wielkim finale.



Atl. Madryt - Chelsea
Bardzo ciekawa para. O Atletico można by powiedzieć , że to kopciuszek LM ,ale trzeba pamiętać kogo wyeliminowali. Podopieczni Diego Simeone odprawili Ac Milan i Fc Barcelone. Chelsea to topowy zespół europejski od kilkunastu lat. W tym sezonie wzmocniony nowym - starym trenerem Jose Mourinho. W drodze do półfinału Londyńczycy pokonali Galatasaray i napędzany budżetem Szejków PSG.
Ciężko jest określić kto awansuje z tej pary do finału. Możemy być pewni , że to będą świetne widowiska, ale minimalnie większe szanse daje Atletico. Chelsea coraz częściej zalicza więcej wpadek w Premiere League i to z zespołami z dolnej części tabeli, natomiast Atletico pewnie mierzy po mistrzostwo La Liga.
Mój Typ : Atletico Madryt 54% - 46% Chelsea Londyn


Real Madryt - Bayern Monachium
Pojedynek gigantów, nie tylko piłkarskich ale także budżetowych. Real Madryt walczy o mistrzostwo Hiszpanii , ale jeden puchar już ma - Puchar Króla, który zdobył po bezpośrednim pojedynku z Barcelona. Bayern już dawno zapewnił sobie mistrzostwo Niemiec, oraz awansował do finału Pucharu Niemiec. Dwaj wspaniali trenerzy na ławkach trenerskich gwarantują wiele emocji. Obydwa zespoły spotykały się ze sobą 5 razy w dwumeczach, z czego 4 krotnie dalej awansowali Bawarczycy. Historia i statystyki przemawiają za Bayernem , ale czy tak będzie. Real w tym sezonie jest bardzo mocny. Bardzo dobrze współpracują ze sobą dwaj najdrożsi piłkarze świata C. Ronaldo i G. Bale. Moim zdaniem w finale zagra Real Madryt, choć trzeba pamiętać że Pep Guardiola ma sposób na Real jeszcze za czasów jak był menadżerem Barcelony
Mój Typ : Real Madryt 55% - 45% Bayern Monachium

Finał Hiszpański ? Myślę, że to utarł by nosa tym , którzy twierdzą , że najlepsza jest Premiere League.

piątek, 11 kwietnia 2014

Liga Europejska = walka, emocje, piękne gole

Liga Europejska to niewątpliwie Młodsza Siostra Champions League. Skąd ta nazwa Młodsza Siostra ?Można to różnie interpretować , ale rozgrywki Ligi Europejskiej mają na pewno mniejszą renomę niż Liga Mistrzów, grają w niej zespoły z tzw. drugiego szeregu w Europie w danym sezonie. Premie za zwycięstwa, dotarcie do poszczególnych faz rozgrywek są również mniejsze niż w Champions League, ale wymienione wyżej różnice są na pewno jedynymi. Rewanżowe mecze 1/4 finału Ligi Europejskiej utwierdziły mnie w przekonaniu , że emocji  tam nie brakuje. W Lidze Europejskiej jest mnóstwo tego co najważniejsze a więc goli, emocji, walki i dążenia do finału, bo jak pokazały poprzednie edycje każdy zespół grający w fazie 1/4 finału ma szansę na końcowy triumf. Ale wróćmy do tego co wydarzyło się na boiskach w rewanżowych spotkaniach 1/4 LE.


Benfica - Alkmaar - 2-0 ( w dwumeczu 3-0)
Po pierwszym spotkaniu mało było takich osób , którzy twierdzili, że z tej pary może awansować Alkmaar. Jak widać , niespodzianki nie było z Benfica na własnym stadionie przypieczętowała awans po półfinału po dwóch golach strzelonych przez Rodrigo.

Juventus Turyn - Olympique Lyon 2-1 (3-1)
Spotkanie w Turynie było bardziej wyrównane aniżeli to w Lizbonie, chociaż po początku spotkania mogło się wydawać , że Juventus przypieczętował awans. W 4 minucie kolejnego pięknego gola dla Starej Damy strzelił z rzutu wolnego Andrea Pirlo.  W 18 minucie wyrównał Briand i wtedy losy awansu nie były jeszcze rozstrzygnięte. Juventus w tym spotkaniu przeważał i udokumentował to w 68 minucie...bramkę do własnej siatki skierował obrońca Lyonu Umti i było 2-1. Takim też wynikiem zakończył się ten mecz. Do półfinału awansował Juventus Turyn.

Sevilla - Porto 4-1 (4-2)
Pojedynek dwóch zespołów z półwyspu Iberyjskiego już po losowaniu zapowiadał się bardzo ciekawie. Emocji w tych meczach nie zabrakło. Porto na własnym stadionie wygrało 1-0 i jechało do Sevilii z niewialką zaliczką. Mecz w Sevilli był niesamowity. Na zegarze 30 minuta i wynik...3-0 na korzyść gospodarzy. Bramki strzelali Rakitić, Vitolo, Bacca i już wtedy można było stwierdzić, że tak napędzona Sevilla nie da sobie strzelić dwóch goli potrzebnych do awansu Porto. Po zmianie stron skomplikowała się sytuacja Hiszpanów po drugiej żółtej i w konsekwencji czerwonej kartce dla Coke. Gospodarze nic sobie z tego nie zrobili i w 79 minucie Gameiro podwyższył wynik na 4-0. Gościom udało sie zdobyć gola honorowego. Pięknym strzałem z zza pola karnego prosto w okienko bramki popisał się Quaresma. Niewątpliwie to uderzenie było ozdobą tego świetnego meczu.

Valencia - Basel 5-0 (5-3)
W Szwajcarii 3-0 dla Basel i prawie nikt nie dawał szans "Nietoperzom" na awans...poza trenerem i samymi piłkarzami Valencii. Powiedzieć że to było bardzo dobre spotkanie to tak jakby nic nie powiedzieć. To była kwintesencja futbolu, ale tylko w wykonaniu jednego zespołu. Valencia z wielkim animuszem zaczęła to spotkanie, miała wiele okazji do otwarcia wyniku ale gola udało się zdobyć dopiero w 38 minucie. Strzelcem bramki był Paco Alcacer. Valencia uwierzył w swoje możliwości i już 4 minuty później było 2-0 po strzale głową Vargasa. Po przerwie obraz gry się nie zmienił, Valencia atakowała a Basel co jakiś czas przeprowadzał kontry, które kończyły się na 50 metrze przed bramką Guaity. Cały stadion wpadł w euforię w 70 minucie ! Paco Alcacer strzelił pięknego gola na 3-0 i kibice Valencii uwierzyli , że awans jest na wyciągnięcie ręki. Do końca regulaminowego czasu gry "Nietoperzom" nie udało się strzelić gola i obydwa zespoły czekała dogrywka. W dogrywce piłkarze Basel sami pozbawili się szans na awans , gdyż Diaz i Sauro otrzymali czerwone kartki. Valencia grająca 11 na 9 strzeliła jeszcze dwie bramki i przypieczętowała awans, czyli to, co przed meczem było niemal niemożliwe.

czwartek, 10 kwietnia 2014

Kto na plus kto na minus po GP Bahrajnu ?

Dublet Mercedesa, średnia jazda Red Bulla i kiepska jazda Ferrari. Tak można podsumować niedzielny wyścig o GP Bahrajnu. 

Kto na plus?

1. Lewis Hamilton - kierowca Mercedesa kolejny raz w tym sezonie wywozi dwadzieścia pięć punktów. Hamilton od początku do końca wyścigu był zawodnikiem kompletnym. Widać, że Mercedes stara się aby zapewnić mistrzowi świata z 2008 roku jak najlepszy wynik i wychodzi im to bardzo dobrze.
2. Sergio Perez - bezapelacyjnie bohater całego weekendu. Force India w tym sezonie spisuje się dobrze, Perez zajmuje piątą pozycję startową i dojeżdża na podium, mówi to samo za siebie. Dość długo nie było okazji, żeby zobaczyć go na podium, ale udało się. Perez pojechał dobry wyścig i zasłużył na swoją pozycję.
3. Felipe Massa - "mistrz prostej startowej", tylko tak można go nazwać po tym co zrobił w Bahrajnie, awansował z ósmego na trzecie miejsce. Ostatecznie zakończył jednak dopiero na siódmej pozycji, ale za ten start jak najbardziej wielki plus dla Massy.

Kto na minus?

1. Pastor Maldonado - "wielki" powrót Maldonado. Mało brakowało a kierowca Lotusa byłby sprawcą tragedii, gdy podczas walki o pozycję, uderzył w jadącego odpowiednim torem Gutierreza, który zaliczył w powietrzu pełen obrót wokół własnej osi.
2. Fernando Alonso i Kimi Raikkonen - zdecydowałem się umieścić na liście "minusów" tych dwóch kierowców, gdyż nie zaprezentowali się zbyt dobrze podczas tego weekendu. Nie ma co się oszukiwać, Ferrari może nie jest zbyt dobre, ale miejsce w połowie stawki nie powinno zadowalać tak utytułowanych kierowców. Zauważam, brak zacięcia i momentami nawet przemęczenie materiału w jeździe mistrzów świata. Czy to jest ich łabędzi śpiew? Mam nadzieję, że się odbudują i od następnego wyścigu będziemy ich widzieć w czołówce.
3. Sebastian Vettel - mistrz świata nie jest w stanie dojechać w pierwszej trójce? Coś podobnego. Vettel jako gwiazda światowego formatu, powinien meldować się na podium, a nie zajmować miejsca w połowie pierwszej dziesiątki. Kolejnym argumentem na umiejscowienie go na tej liście jest fakt, że już drugi raz przegrywa ze swoim mniej doświadczonym kolegą z zespołu.

Artykuł z cyklu "Barometr F1" - projektu realizowanego na nicesport.pl w dziale moto, przez Michała Stańczaka.

czwartek, 3 kwietnia 2014

Atletico, Real, Bayern , PSG bliżej 1/2 finału LM

Pierwsze mecze 1/4 finału LM już za nami. We wszystkich czterech spotkaniach nie zabrakło emocji i oczywiście tego co najważniejsze w piłce nożnej , czyli goli.

Fc Barcelona - Atletico Madryt  1-1 ( Neymar - Diego )
Mecz dwóch Hiszpańskich gigantów zapowiadał się bardzo ciekawie. Przed meczem mało kto stawiał wyraźnie na któryś zespół, jednak większe szanse dawano Fc Barcelonie która pierwszy mecz 1/4 rozgrywała na Camp Nou. Od pierwszego gwizdka mecz toczył się w znakomitym tempie. Obie strony miały bardzo dobre sytuacje. Pierwsze 15 minut należało do gości , natomiast reszta część pierwszej połowy do Fc Barcelony. Niestety w tej części gry kibice bramek nie zobaczyli. Ważnymi wydarzeniami 1 połowy były kontuzje Pique i Costy którzy przedwcześnie musieli opuścić boisko. Po przerwie obraz gry się nie zmienił, obydwa zespoły cały czas atakowały aż nadszedł moment w którym to Diego huknął z 40 metrów zdobywając cudownego gola, Pinto w tej sytuacji był bez szans. Podrażniona Barcelona wzięła się od tego momentu do roboty i cały czas atakowała na połowie przeciwnika. Szalał Iniesta który to wykazał się piękną asystą przy golu Neymara. Do końca meczu to Barcelona atakowała a Atletico broniło jakże cennego  bramkowego remisu na Camp Nou i udało im się to znakomicie, chociaż gdyby nie Courtouis Atletico ten mecz pewnie by przegrało. W lepszej sytuacji przed rewanżem jest Atletico, ale jeśli Barcelona będzie grała tak dobrze jak na Camp Nou, myślę że przy odrobinie szczęścia awansuje zespół Taty Martino

ManU - Bayern Monachium 1-1 ( Vidić - Schwainsteiger )
Manchester w wielkim kryzysie, Bayern w wielkim gazie. Nikt nie wyobrażał sobie, że Bayern nie wygra tej rywalizacji. Po pierwszym meczu nie mamy klarownej odpowiedzi kto awansuje. Niby Bayern jest w lepszej pozycji przed rewanżem, ale wystarczy jedna bramka ManU , wtedy Bayern musi odrabiać i na pewno się otworzy, a to może skutkować kolejnymi golami podopiecznych Moyesa. W pierwszej połowie meczu Manchester nie istniał...Bayern grał swoje i brakowało im szczęścia aby objąć prowadzeni. Po pierwszej połowie meczu na Old Trafford było 0-0. Druga połowa rozpoczęła się od niespodzianki...po rzucie rożnym piłkę głową do bramki Neuera wbił Vidić i było 1-0 dla gospodarzy. Pachniało niespodzianką, ale Bayern wziął się do pracy i to przyniosło efekt w postaci gola Schweinsteigera. Kilka minut po bramce jej strzelec został ukarany 2 żółtą kartką a w konsekwencji czerwoną. Do końca meczu Bayern próbował jeszcze strzelić drugiego gola , ale niestety musiał zadowolić się wynikiem 1-1. Bayern jest w lepszej sytuacji przed rewanżem , ale może zaskakiwać to, że nie wygrali  na wyjeździe.

Real Madryt - Borussia 3-0 ( Bale, Isco , Ronaldo )
Real był wielkim faworytem meczu i nie zawiódł. Zdziesiątkowana kontuzjami Borussia nie podjęła walki na Santiago Bernabeu. Real od samego początku atakował i już w 3 minucie Bale po błędzie obrony Borussi strzelił gola. Z każdą kolejną minutą Real coraz bardziej dokumentował swoją przewagę. Borussia nie istniała i nie potrafiła wyjść z własnej połowy boiska. W 27 minucie Isco podwyższył na 2-0  i takim też wynikiem zakończyła się 1 połowa. Druga połowa nie przyniosła niczego nowego...Real atakował a zwieńczeniem ich zapędów był gol Cristiano Ronaldo który rozgrywał swój setny mecz w LM. Po stracie 3 gola Borussia się obudziła i zaczęła zagrażać bramce Casillasa, jednak jak nie Reus to Mchitarjan marnowali naprawdę bardzo dobre sytuacje. Pierwszy mecz przesądził kto awansuje dalej i nie mam wątpliwości, że w rewanżu zwycięstwo odniesie także Real Madryt.

PSG - Chelsea ( Lavezzi, Luiz sam., Pastore - Hazard -k )
Najbardziej wyrównana para ćwierćfinałowa i najciekawiej zapowiadający się mecz. PSG do meczu przystąpiło bardzo zmotywowane i już w 4 minucie Lavezzi pokonał Petra Cecha. Po tej bramce obydwa zespoły grały bardzo niedokładnie, mecz obfitował w wiele strat po obydwóch stronach. W 27 minucie w polu karnym sfaulowany został Oscar i sędzia zdecydował się podyktować rzut karny dla Chelsea. Do jedenastki podszedł Hazard i ze stoickim spokojem zdobył gola na 1-1. W drugiej połowie to PSG przeważało i miało więcej sytuacji do strzelenia gola. Słabe zawody rozgrywał Edinson Cavani który tracił wiele piłek przed polem karnym Chelsea. Cavaniego wyręczył David Luiz który niefortunnie wbił piłkę do swojej bramki, jednak największy błąd popełnił w tej sytuacji John Terry który nie wybił głową piłki wykonywanej z rzutu wolnego przez Lavezziego. Chelsea próbowała odrobić ale bez skutku. W doliczanym czasie gry piękną indywidualną akcją popisał się Pastore i strzelił w krótki róg bramki strzeżonej przez Petra Cecha, zdobywając bramkę. PSG jest w świetnej sytuacji przed rewanżem , a podopieczni Mourinho będą musieli wyrwać awans na Stamford Bridge.

sobota, 29 marca 2014

Kamil Stoch Człowiek, który został Mistrzem przez duże "M"

„Kamil Stoch człowiek, który został mistrzem przez duże M”

Kim jest Kamil Stoch nie muszę chyba nikomu mówić, w tym artykule postaram się wam przybliżyć  skrócie wyniki z ostatniej dekady podwójnego mistrza olimpijskiego z Soczi.

Sezon 2004/2005
W tym sezonie Kamil Stoch zajął 53 miejsce w klasyfikacji generalnej zdobywając 36 punktów. 11 lutego zdobył pierwsze punkty w karierze w Pragelato zajmując 7 miejsce.
Sezon 2005/2006
Sezon ten zakończył na 45 miejscu zdobywając 41 punktów.
Sezon 2006/2007
W tym sezonie Kamil Stoch przekroczył barierę 100 punktów zdobył ich 168 i zajął tym samym 30 miejsce w PŚ.
Sezon 2007/2008
W tym sezonie można powiedzieć, że zadomowił się już na dobre w „trzydziestce” PŚ i zajął 30 miejsce zdobywając 157 punktów.
Sezon 2008/2009
Kolejny przeciętny sezon Kamila, zajął 30 miejsce zdobywając 146 punktów.
2009/2010
Pierwszy sezon w którym Kamil Stoch zajął na koniec sezonu pozycję wyższą od 30 miejsca. Było to 24 miejsce, zdobył 203 punkty, co jest już dobrym wynikiem. Stał się już skoczkiem, który regularnie zdobywa punkty, tym samym stał się wiceliderem naszej kadry.
Sezon 2010/2011
Wybucha forma pierwsze zwycięstwo w Zakopanym stało się symbolem zmiany pokoleniowej w polskiej kadrze. Zajął 10 miejsce w PŚ wygrywając jeszcze w Klingenthal i Planicy, zdobył 739 punktów.
2011/2012
„Umarł Król niech żyje Król” Kamil Stoch staje się bezapelacyjnym liderem polskiej kadry, doskonale zastępuje Adama Małysz, zdobywa 1078 punktów i zajmuje 5 miejsce w PŚ. Wygrywa w Predazzo i Zakopanym.
2012/2013
Kamil zdobywa tytuł Mistrza Świata w Predazzo, wygrywa jeszcze w Trondheim i Kuopio, staje kilka razy na podium i zajmuje 3 miejsce w PŚ na koniec sezonu zdobywając 953 punkty.
2013/2014
Sezon marzenie Stoch wygrywa 6 razy w PŚ, wygrywa IO, zdobywa kryształową kulę zdobywając 1420 punktów.




niedziela, 23 marca 2014

Podsumowanie sezonu 2013/14 w skokach narciarskich.

Po czteromiesięcznej rywalizacji w Pucharze Świata nadszedł czas na koniec pasjonującej walki.
W sezonie 2013/14 najważniejszą imprezą były Igrzyska Olimpijskie. Każde ekipy przygotowywały się pod IO. W tym poście postaram wymienić się najważniejsze wydarzenia w skokach narciarskich sezonu 2013/14.
Kamil Stoch - zdobywca Kryształowej Kuli za sezon 2013/14.


1. Sensacyjna inauguracja sezonu - W bardzo loteryjnym konkursie sensacyjnym zwycięzcą został Krzysztof Biegun, a zarazem liderem PŚ. Zwycięstwo Bieguna zostało przyćmione tym , że ze skoku zrezygnowali Anders Bardal i Gregor Schlierenzauer.

2. Pierwsze podium i zwycięstwo w sezonie Kamila Stocha - Na pierwsze podium Stocha czekaliśmy do 5 konkursu w sezonie. Kamil zajął w Titisee Neustadt drugie miejsce tuż za Thomasem Morgensternem. W drugim konkursie Kamil był bezkonkurencyjny i wygrał w wspaniałym stylu.

3. Historyczne konkursy w Engelbergu - To było coś wspaniałego. W pierwszym konkursie najlepszy okazał się Jan Ziobro a na drugim stopniu podium stanął Kamil Stoch. W drugim konkursie najlepszy był Stoch a trzecim zawodnikiem konkursu został Jan Ziobro. Wspaniały weekend w Engelbergu dla Polskich skoczków. Na 6 miejsc na podium ,aż 4 przypadły dla Polski.
Engelberg 2013- Stoch - Ziobro - Bardal
4. Wspaniałe objawienie na TCS - Przed TCS było kilku faworytów, ale nikt nie stawiał na Thomasa Dietharta.  Austriak był w fenomenalnej formie i wygrał 2 z 4 konkursów TCS.

5.  Konkursy w Polsce - Na zawody w Polsce czekają chyba wszyscy kibice . Wspaniała atmosfera, świetni kibice i wspaniali zawodnicy. Niestety pogoda skoczków nie rozpieszczała.  W Wiśle zawody wygrał Wellinger przed Stochem i Hayboeckiem. W Zakopanem w konkursie drużynowym wygrali Słoweńcy przed Niemcami i Austriakami. Polacy zakończyli konkurs na 4 miejscu. Konkurs indywidualny był bardzo loteryjny. Pierwsza trójka wyglądała następująco Bardal - Prevc - Freitag

6. Jedyne Loty w sezonie PŚ - Historyczne zwycięstwo w zawodach PŚ odniósł Noriaki Kasai zostając najstarszym zwycięzcą PŚ. Kryształową kulę za loty zdobył zwycięzca drugiego konkursu w Kulm Peter Prevc.

7. Igrzyska Olimpijskie - IO w Soczi były to Igrzyska Kamila Stocha. Stoch zdobył dwa złote medale, a najlepsza drużyną okazała się reprezentacja Niemiec.

8. MŚ w lotach w Harrachovie - Miały być 4 serie, udało przeprowadzić się tylko 2. Mistrzem Świata w lotach został Severin Freund, z drugiego miejsca mógł cieszyć się Anders Bardal , a z trzeciego Peter Prevc. Z powodu fatalnych warunków atmosferycznych nie rozegrano konkursu drużynowego.
Czołowa 3 MŚ w Lotach/ Harrachov 2014.
9. Kryształowa Kula - Najlepszy w całym sezonie w PŚ okazał się Stoch przed Prevcem i Freundem. Najwięcej pkt. w PŚ zgromadziła Austria.

2 miejsce Polski w konk. drużynowym w Planicy
Był to sezon najlepszy dla Polskich skoczków. Polacy wygrali 8 konkursów ( 6 Stoch, po 1 - Ziobro i Biegun ). W konkursach drużynowych także było dobrze zajmowaliśmy 4-4-7-2 miejsce. Oby  w następnym sezonie było jeszcze lepiej !



sobota, 22 marca 2014

Podsumowanie weekendu wyścigowego w Australii

Wiele niespodzianek, wiele emocji, wspaniała jazda debiutanta i przedwczesne zakończenie wyścigu przez mistrza świata.

Tak można podsumować zmagania kierowców podczas pierwszego wyścigu w tym sezonie. 


W dniach 7-9 marca odbył się pierwszy w tym sezonie formuły 1 weekend wyścigowy. Tradycyjnie miało to miejsce na torze Albert Park w Melbourne. 
W treningach na czele byli dwaj dobrze nam znani byli mistrzowie świata F.Alonso i L.Hamilton oraz Nico Rosberg. Po trzech treningach, kierowcy Mercedesa do kwalifikacji podchodzili jako faworyci do zwycięstwa. Nie było inaczej, pierwsze pole startowe wywalczył Lewis Hamilton, tuż za nim uplasował się Daniel Ricciardo (co było nie małym zaskoczeniem, że to właśnie on a nie jego kolega z zespołu mistrz świata Sebastian Vettel który opadł po Q2) na trzeciej pozycji sklasyfikowany został Nico Rosberg. Tak jak się wszyscy spodziewali Mercedes pokazuje swoją wielką moc już na początku sezonu.  Największą niespodzianką i zarazem sensacją kwalifikacji jest to, że do Q3 nie awansowali: Button, Vettel i Raikkonen czyli trzej mistrzowie świata z poprzednich lat. 

Wyścig

Już na pierwszym okrążeniu prowadzeni objął Nico Rosberg awansując aż o 2 pozycje, nie gorszy był także Ricciardo, który utrzymał swoją drugą pozycję spychając na trzecie miejsce Hamiltona. Dobrym startem popisał się również, debiutant z McLarena Kevin Magnussen, który utrzymał swoją czwartą lokatę. Za start nie możemy pochwalić Japończyka Kobayashiego, który swoim optymistycznym startem doprowadził do kolizji z Felipe Massą co poskutkowało zakończeniem wyścigu dla kierowcy Williamsa.  
Wyścig zakończył się zwycięstwem Nico Rosberga, który utrzymał prowadzenie zdobyte na początku wyścigu, tuż za nim uplasowali się Daniel Ricciardo i debiutant Kevin Magnussen. Po zakończeniu wyścigu i rozdaniu nagród za zwycięstwo komisja wyścigowa zdyskwalifikowała Ricciardo co dało Buttonowi trzecią pozycję, jednak Red Bull odwołał się od decyzji komisji, i sprawa zostanie wyjaśniona 14 kwietnia. 

Wygrani i przegrani weekendu

Najwięksi przegrani tego weekendu to: 


Lewis Hamilton po zdobyciu pierwszego pola startowego na pewno chciał zwyciężyć w wyścigu, jednak złośliwość rzeczy martwych nie pozwoliła mu na to, to samo tyczy się do Sebastiana Vettela, który po awarii samochodu musiał zakończyć wyścig zjeżdżając do boksu.

Felipe Massa jako kolejny przegrany, zakończył wyścig nie z własnej winy.

Daniel Ricciardo, któremu zostało odebrane drugie miejsce z powodu dyskwalifikacji, jednak tutaj sprawa jeszcze jest w toku, 14 kwietnia będziemy wiedzieli co zostanie postanowione. 

Ferrari i Lotus jako moim zdaniem kolejni przegrani tego weekendu. Ferrari co prawda zdobyło punkty, ale nie oszukujmy się, na pewno nie o takie rozpoczęcie sezonu im chodziło. Lotus to już największy przegrany całego weekendu, Maldonado przejechał 31 okrążeń, Grosjean 45 co możemy uznać za test auta. 

Do wygranych z pewnością należą:

McLaren: świetny występ kierowców podium Kevina Magnussena w debiucie, najprawdopodobniej Button po świetnym wyścigu i wielkim awansie też będzie na podium jeżeli odwołanie Red Bulla nie zostanie przyjęte. Po pierwszym wyścigu prowadzą w klasyfikacji konstruktorów.

Williams: Mimo tego, że Massa nie ukończył wyścigu to Sir Frank Williams może mieć powody do zadowolenie, gdyż jego drugi kierowca Valtteri Bottas dojechał na piątej pozycji, co daje nadzieje na dobre występy w dalszej części sezonu.

Torro Roso: Dwóch zawodników dojechało do mety, dwóch zdobyło punkty takiego początku sezonu Torro Roso dawno nie miało, Daniłł Kwiat debiutant, doskonale się spisał i dał nadzieje rosyjskim kibicom na to, że będzie często punktował. 

Podsumowując, weekend bardzo emocjonujący, obfity w wiele wydarzeń, zapowiadający wiele emocji na dalszą część sezonu. 

piątek, 21 marca 2014

Znamy pary 1/4 finału LM ! Moje typy !

Za nami losowanie par 1/4 finału LM !
Rozgrywki Ligi Mistrzów wkraczają w decydującą fazę. Pozostało 8 drużyn, które powalczą o miano tej najlepszej w 2014 roku. Apetyt na końcowy triumf ma każdy. Zwycięstwo w LM daje bardzo wiele. Prestiż, pieniądze, uwielbienie fanów to tylko niektóre z powodów dla których zespoły rywalizują o to aby wygrać ten puchar. Dziś odbyło się losowanie 1/4 finału LM. Kulki z zespołami losował Luis Figo. Dla kogo wylosował dobrze, a dla kogo nie, postaram się przedstawić. Spróbuję wytypować kto awansuje dalej. W przypadku 1/8 finału to udało mi się bezbłędnie. Tym razem podam jak według mnie procentowo przedstawiają się szanse zespołów w poszczególnych parach.



Moje typy :

Fc Barcelona - Atletico Madryt : Pojedynek dwóch Hiszpańskich zespołów. Ciężko wskazać faworyta ponieważ w trzech ostatnich pojedynkach pomiędzy tymi klubami padał remis. Barcelona z jednej strony gra jeszcze na trzech frontach, ale w La Liga przydarzyły im się wpadki. Jednak po ostatnich meczach z Man City w 1/8 finału LM i rozgromieniu Osasuny w lidze 7-0 wydaje się , że Barcelona wraca do bardzo dobrej formy. Bardzo dobrą informacją jest dla nich to , że do formy powrócili Messi i Iniesta. Atletico to wicelider La Liga. W lidze mistrzów grają fenomenalnie, ale jak długo? Dużo będzie zależało od dyspozycji Diego Costy i Koke którzy świetnie ze sobą współpracują. Stawiam na Fc Barcelonę, ponieważ są zespołem dużo bardziej ogranym w LM, jednak to nie będzie łatwe zadanie dla Katalończyków.

Mój Typ : Fc Barcelona 55% - 45% Atletico Madryt

Real Madryt - Borussia : Rewanż z półfinału z tamtego roku. Wtedy to Borussia okazała się lepsza. W tym roku nie mam wątpliwości , że to Real wygra to rywalizację. Co więcej stawiam , że odniesie dwa zwycięstwa. Borussia to nie ten sam zespół co w tamtym roku. Borussię trapią kontuzję, a jeszcze większym powodem do zmartwień jest to , że w pierwszym meczu nie wystąpi Robert Lewandowski który będzie pauzował za kartki. Real z fenomenalnym trio CBB- Cristiano - Benzema - Bale jest w bardzo wysokiej formie.

Mój typ : Real Madryt 85% - 15 % Borussia Dortmund

PSG - Chelsea Londyn : Według mnie najciekawsza para ćwierćfinałów. PSG spokojnie zmierza do tytułu mistrza Francji. Chelsea także jest liderem w swoim kraju. PSG będzie straszyć Ibrahimoviciem , Cavanim, natomiast Chelsea Hazardem i Eto`o. Są to bardzo wyrównane drużyny. Myślę, że o awansie może zdecydować jeden błąd zawodnika, a nie całego zespołu. Chelsea z nowym ( starym ) trenerem na pewno będą chcieli odkupić winy za poprzedni sezon. Szanse obydwóch zespołów na awans oceniam pół na pół, jednak intuicja mi mówi , że to będzie PSG.

Mój typ : PSG 51% - 49% Chelsea Londyn.

ManU - Bayern  : Manchester po odrobieniu strat z Pireusu może złapać wiatr w żagle. Jestem jednak prawie pewien że nawet świetny występ Manchesteru z Bayernem może nie wystarczyć. ManU w tym sezonie to tylko cień tego Manchesteru za czasów Fergusona. Bayern pod wodzą Guardioli gra bardzo dobrze, w Bundeslidze zdecydowanie prowadzą i rozbijają kolejnych przeciwników. Chciałbym obejrzeć dwa wyrównane mecze , pełne emocji ale chyba to będzie pojedynek do jednej bramki. W tej chwili ManU to według mnie najsłabszy zespół z całej ósemki LM.

Mój typ : ManU 20% - 80% Bayern Monachium

Mam nadzieję, że te ćwierćfinały będą godne LM. Liczę na wiele emocji i dużo goli.

wtorek, 18 marca 2014

Liga Angielska vs Liga Hiszpańska

Od wielu lat toczy się spór która to z lig Hiszpańska czy Angielska jest lepszą ligą. W tym poście spróbuję przedstawić mój punkt widzenia tego "sporu". Wśród wszystkich kibiców piłkarskich doszło kiedykolwiek do rozmowy z drugim kibicem która to z wymienionych lig jest najlepsza. Sam nie raz dyskutowałem na ten temat i co osoba to inne zdanie.
Według mnie dużo osób myli dwa pojęcia : najlepsza i najciekawsza .
Najciekawszą  ligą w Europie i na Świecie jest moim zdaniem Premiere League. W każdej kolejce możemy znaleźć przynajmniej jedno ciekawe spotkanie pomiędzy drużynami które już od kilkunastu lat są w Topie tabeli i walczą o najwyższe piłkarskie laury. W Anglii jest wiele silnych drużyn : Chelsea L., Manchester Utd, Manchester City, Arsenal L., Liverpool, Tottenham, Everton. Ciekawych spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej Anglii jest więc bardzo dużo. Z tej wymienionej 7-ki jedynie Everton i Tottenham jakoś nie potrafią wdrapać się do najlepszej 4-ki już od wielu lat, ale to poukładane , bardzo dobre zespoły które w Europejskich pucharach nie jednej solidnej drużynie potrafią wpuścić manto. Liverpool po kilku latach posuchy, w tym sezonie jest prawdziwą rewelacją. Potrafił wygrać wysoko z Arsenalem czy tak jak ostatnio z ManU i to na Old Trafford. Mogę z czystym sumieniem stwierdzić , że Liverpool powrócił na odpowiednie tory. Pozostałych klubów nie trzeba chyba przedstawiać, ponieważ w każdym sezonie walczą o mistrzostwo i mojego zdania nie zmieni fakt że ManU jest w głębokim kryzysie po odejściu SiRa.
W La Liga ciekawych spotkań biorąc pod uwagę historię i stabilizację formy jest zdecydowanie mniej. Wielu uważa , że jedynymi ciekawymi spotkaniami są Gran Derbi. Ja nie mogę się z tym zgodzić. Oglądam regularnie mecze La Ligi i twierdzę , że takich spotkań jest o wiele więcej. Atletico Madryt ostatnimi laty doskonale radzi sobie z pojedynkami z Realem czy Barceloną. Mecze pomiędzy takimi zespołami jak Sevilla, Atletic Bilbao, Valencia są także emocjonujące i bardzo ciekawe. Problemem Ligi Hiszpańskiej jest to , że wiele zespołów rozegra jeden świetny sezon a w kolejnym jest sklasyfikowany w połowie stawki i dlatego wielu twierdzi że lepsza jest Premiere League.
Najlepszą moim skromnym zdaniem jest jednak Liga Hiszpańska. W LM czy w LE Hiszpańskie kluby radzą sobie ostatnimi czasy bardzo dobrze. Nie liczy się to co było kiedyś, bo czasy w których 3 zespoły z Anglii były w półfinale LM już minęły. Ktoś może powiedzieć , że 2 lata temu to właśnie Chelsea wygrała LM i co więcej w półfinale odprawiła z kwitkiem Barcelonę, ale ten sezon i poprzedni w Europejskich Pucharach wskazuje nam to że La Liga jest mocniejsza. W tym sezonie LM w ćwierćfinale są 3 zespoły z Hiszpanii, a z Anglii prawdopodobnie tylko Chelsea Londyn ( Manchester gra z Olympiakosem , pierwszy mecz przegrał 0-2). Warto wspomnieć , że Manchester City został ograny przez Barcelonę. W LE na poziomie 1/8 finału także jest 3-1 dla Ligi Hiszpańskiej. W tamtym sezonie w LM także La Liga górowała nad Premiere League. W półfinale ta pierwsza miała dwóch przedstawicieli , natomiast Anglicy żadnego. Niepowodzenia w LM odbiła sobie Chelsea Londyn wygrywając LE...ale to tylko puchar pocieszenia...bo skoro takie słabe Levante radziło sobie bardzo dobrze w LE to ten tytuł nie jest czymś wielkim. Należy także sięgnąć pamięcią poprzednim sezonom w LM gdzie także plus dla La Ligi. Dwa lata temu wygrała Chelsea, ale na przestrzeni ostatnich 8 lat tytuł Champions League wygrywała Barcelona... kogo ogrywając w finale ? Dwukrotnie ManUtd i raz Arsenal Londyn. Należy wspomnieć także to , że mistrz Anglii z sezonu 2011/12 - Manchester City w kolejnej edycji LM nawet nie wyszedł z grupy. Na niekorzyść La Liga są zdecydowanie wyniki typu 8-0, których w Anglii nie ma. Panuje przekonanie , że w Anglii każdy z każdym może wygrać a w Hiszpanii są tylko 2-3 kluby których pokonać jest bardzo trudno. A może dlatego , że te 2-3 kluby są zdecydowanie przed wszystkimi w szeregu , a kluby pokroju Athletic Bilbao mogą śmiało konkurować z ManUtd ?
Kolejnym dowodem na to , że Liga Hiszpańska jest mocniejsza jest to, że w ciągu ostatnich 8 lat LE 4-krotnie wygrywał przedstawiciel Hiszpanii, a zaledwie jedynie klub Angielski ( wspomniana przeze mnie Chelsea).
W La Liga gra dwóch obecnie najlepszych piłkarzy na świecie C.Ronaldo i Leo Messi. Co więcej C.Ronaldo właśnie przeszedł z ManUtd, a najdroższy piłkarz świata czyli G.Bale z Tottenhamu. Na Hiszpańskich boiskach biega wielu obecnych Mistrzów Świata oraz Europy. Ciekawostką jest to że złotą piłkę która jest przyznawana od 1956 roku dostało 19 piłkarzy reprezentujących kluby Hiszpańskie a "zaledwie" 6 piłkarzy klubu z Anglii.
A na sam koniec takie małe przemyślenie z mojej strony...Gdyby stworzyć Ligę w której występowałyby tylko kluby z Anglii i Hiszpanii i byłaby zasada spadku i awansu itp. to więcej w 20 klubowej Lidze byłoby zespołów z Hiszpanii.




piątek, 14 marca 2014

F1 - będą emocje w tym sezonie ?

Formuła 1 to najszybszy motorowy sport na świecie, ale także jeden z najbardziej niebezpiecznych. Dlaczego więc zawodnicy aż tak dużo ryzykują, dla adrenaliny, dla pasji ? Na pewno tak, bo prowadzenie auta jest bardzo ekscytujące a prędkości w F1 są zawrotne i dają dreszczyk emocji. Ale co to byłyby za emocję bez rywalizacji ? 


Już w ten weekend rusza kolejny sezon F1 ! 22 zawodników z 11 Teamów stają do rywalizacji.
Cały cykl F1 rozpocznie się GP Australii a zakończy GP Abu Zabi. Wszystkich GP będzie 19.
W poprzednim sezonie bezkonkurencyjny był 4-krotny mistrz świata Niemiec Sebastian Vettel, oraz jego Team Red Bull Racing. Czy w tym sezonie także wiodący prym będzie należał do Vettela? Testy które odbyły się przed sezonem wskazują na to , że nie będzie to łatwe zadanie. Po wprowadzeniu wielu zmian technicznych a przede wszystkim nowych jednostek napędowych (V8 o pojemności 2.4 litra zostają zmnienione przez silniki V6 Turbo o pojemności 1.6 litra.) Red Bull nie radził sobie za dobrze.Nowe przepisy techniczne okazały się gigantycznym wyzwaniem dla inżynierów. Najlepiej na testach radziły sobie zespoły które są wyposażone w silniki Mercedesa. Poza fabrycznym zespołem Mercedesa, w te silniki wyposażone są bolidy McLarena , Williamsa i Force India. Także na plus testy powinny zapisać sobie zespoły Ferrari i Saubera, czyli zespoły wykorzystujące silniki Ferrari. Najwięcej awarii zaliczył właśnie zespół Vettela Red Bull . Czy to może zwiastować, że mistrzowski Team będzie w tym sezonie cieniem całej rywalizacji? Sezon jest długi i inżynierowie cały czas pracują nad osiągami bolidów, a jeżeli problem będzie tkwił tylko w jednostkach napędowych , myślę że szybko sobie z tym poradzą. Martwić może to , że zmniejszona została liczba silników z których może skorzystać każdy kierowca w ciągu całego sezonu z 8 silników do 5. Po przekroczeniu tego limitu, zawodnika będzie czekać kara rozpoczęcia wyścigu z Pit Lane w której można jechać z szybkością 80km/h , czyli o 20km/h mniej niż w poprzednim sezonie.
Ważną zmianą w MŚ w F1 jest także to , że ostatni wyścig będzie punktowany podwojenie. Jest to bardzo ciekawa zmiana i myślę ,że bardzo dobra. Ten przepis uatrakcyjni rywalizację do ostatniego wyścigu.
W tym sezonie będziemy mieć 3 debiutantów: Rosjanin Daniił Kwiat (Toro Rosso), Szwed Marcus Ericsson (Caterham) i Duńczyk Kevin Magnussen (McLaren). 
Trudno jest mi wskazać faworytów, ale może zabawię się w proroka i postaram przewidzieć się klasyfikację po 19 wyścigach:

1. Lewis Hamilton
2. Fernando Alonso
3. Sebastian Vettel
4. Kimi Raikonen
5. Felipe Massa
6. Nico Rosberg


Zespoły oraz ich obsada

1.Red Bull - Vettel, Ricciardo
2.Mercedes - Hamilton, Rosberg
3.Ferrari - Alonso, Raikkonen
4.Lotus - Grosjean , Maldonado
5.McLaren - Button, Magnussen
6.Force India - Hulkenberg, Perez
7.Suber - Sutil, Guttierez
8.Toro Rosso - Vergne, Kwiat
9.Williams - Massa, Bottas
10.Marussia - Bianchi , Chilton
11.Caterham - Kobayashi, Ericsson


Kalendarz Grand Prix w 2014 roku:
16.03 - GP Australii (Albert Park Circuit, Melbourne)
30.03 - GP Malezji (Sepang International Circuit, Kuala Lumpur)
06.04 - GP Bahrajnu (Bahrain International Circuit, Manama)
20.04 - GP Chin (Shanghai International Circuit, Szanghaj)
11.05 - GP Hiszpanii (Circuit de Barcelona-Catalunya, Barcelona)
25.05 - GP Monako (Circuit de Monaco, Monte Carlo)
08.06 - GP Kanady (Circuit Gilles Villeneuve, Montreal)
22.06 - GP Austrii (Red Bull Ring, Spielberg)
06.07 - GP Wielkiej Brytanii (Silverstone Circuit, Silverstone)
20.07 - GP Niemiec (Hockenheimring, Hockenheim)
27.07 - GP Węgier (Hungaroring, Budapeszt)
24.08 - GP Belgii (Circuit de Spa-Francorchamps, Spa)
07.09 - GP Włoch (Autodromo Nazionale di Monza, Monza)
21.09 - GP Singapuru (Marina Bay Street Circuit, Singapur)
05.10 - GP Japonii (Suzuka International Racing Course, Suzuka)
12.10 - GP Rosji (Sochi International Street Circuit, Soczi)
02.11 - GP Stanów Zjednoczonych (Circuit of the Americas, Austin)
09.11 - GP Brazylii (Autodromo Jose Carlos Pace, Sao Paulo)
23.11 - GP Abu Zabi (Yas Marina Circuit, Abu Zabi) 
Punktacja za każdy wyścig :
1 miejsce - 25 pkt
2 - 18pkt
3 - 15pkt
4 - 12pkt
5 - 10 pkt
6 - 8 pkt
7 - 6 pkt
8 - 4 pkt
9 - 2 pkt
10 - 1 pkt


Myślę, że w tym sezonie zakończy się hegemoniaRed Bulla oraz Vettela. Po wielu zmianach technicznych oraz przepisów stawka kierowców może wyglądać zupełnie inaczej niż rok temu. Osobiście chciałbym aby mistrzostwo świata F1 zdobył któryś z kierowców Ferrari. Nudno oglądać wyścigi w których wygrywa ciągle ten sam kierowca, dlatego liczę na to , że ten sezon będzie ciekawy i emocjonujący, a Mistrza Świata poznamy dopiero w Abu Zabi.

sobota, 8 marca 2014

Carles Puyol - kapitan o bordowo - granatowym sercu !

Puyol to człowiek niezniszczalny, w swojej karierze piłkarskiej pokonał wiele trudności i przeciwności. To człowiek który za swój klub oddałby wszystko. Ikona Fc Barcelony i reprezentacji Hiszpanii. Człowiek o wielkiej charyzmie, wspaniały dowódca.  Wielki wojownik o wielkim sercu do walki ! Takiego drugiego jak on Fc Barcelona nie znajdzie. Cudowny piłkarz, świetny człowiek. Carles Puyol za życia stał się legendą ! 

W jego żyłach płynie Katalońska krew !


Każdy trener wybierając kapitana za przykład powinien podawać Puyola. Jego zachowanie na boisku świadczy o tym, że to co robi , robi z pasją. To nie tylko gra w piłkę, ale także dowództwo na boisku. Puyol daje przykład na boisku. Opaska kapitańska jest dla niego jak czapka dla Papieża.
"Chcę, żebyś wiedział, że będzie brakowało mi naszych rozmów w szatni, Twoich rad i, przede wszystkim, naszych „kłótni" w trakcie meczów. Jesteś jedyny i niepowtarzalny. Śmieszy mnie, kiedy mówi się o poszukiwaniach nowego Puyiego. Niech szukają. I tak nigdy nie znajdą." – Gerard Pique
Był , jest i zawsze będzie najlepszym kapitanem w historii  BLAUGRANY.

Po ogłoszeniu swojej decyzji, że odchodzi z Barcelony, bądź definitywnie kończy karierę, moim marzeniem i zapewne marzeniem kibiców Barcelony jest to aby KAPITAN jeszcze raz i zarazem ostatni raz wzniósł puchar Champions League. To byłoby najwspanialsze pożegnanie wspaniałego kapitana. Ciężko jest mi wyobrazić sobie , że Carles już nie będzie częścią tego zespołu, ale jako piłkarz, bo mam nadzieję, że wróci do Fc Barcelony jako trener podobnie jak jego kolega z boiska i trener Pep Guardiola. Legenda odchodzi , ale mam nadzieję , że jeszcze kiedyś wróci. Łza się w oku kręci na myśl, że Puyol odchodzi, ale dla tego klubu zrobił bardzo wiele. Tak oddanego kapitana nie widział jeszcze nikt inny.
"Puyol to przykład dla każdego. Zawsze był pierwszy do gry i treningu. To bardzo inteligentny piłkarz, jeden z największych w historii Barcelony." -Pep Guardiola
Wraz z odejściem Puyola w całej piłce nożnej kończy się pewna epoka. Odchodzi w chwale i zapamiętam go jako waleczne serce Fc Barcelony.

Na zawsze w sercach kibiców Fc Barcelony ! Dzięki Kapitanie !


Tarzan, the king of Camp Nou !

niedziela, 2 marca 2014

Polska flota za granicą.

Chyba każdy wie, że Polska Ekstraklasa nie stoi na wysokim poziomie. Od wielu lat nie mieliśmy przedstawiciela w Lidze Mistrzów, a w lidze Europejskiej także Polskie kluby nie odnoszą sukcesów.
Z pensjami dla zawodników także nie jest dobrze, chociaż cały czas to się poprawia, dlatego też wielu wyróżniających zawodników z Polskiej Ekstraklasy przenosi się za granicę. Czasami są to przenosiny spowodowane dążenia do coraz lepszej dyspozycji, do zrobienia kroku w przód, ale także wyjazd za lepszymi pieniążkami. Wielu Polskich piłkarzy niestety po przenosinach "grzeje ławę" w klubach z silnych lig europejskich.
Chciałbym przedstawiać Polskich piłkarzy za granicą.
Bramkarze :
1. Artur Boruc (Southampton ) - Król Artur odzyskał swoją dawną formę i nikt nie wyobraża sobie zespołu bez tego charyzmatycznego bramkarza, jednak czasami przytrafiają mu się spore wpadki.
2. Wojciech Szczęsny ( Arsenal Londyn ) - podstawowy bramkarz Kanonierów, zbierający bardzo dobre oceny wśród kibiców i dziennikarzy.
3. Łukasz Fabiański ( Arsenal Londyn ) - tylko rezerwowy, grający w Pucharze Ligi, po zakończeniu sezonu raczej opuści Arsenal oraz Premier League.
4. Przemysław Tytoń ( PSV Eindhoven ) - ciężkie chwile przeżywa bohater z meczu Polska - Grecja na Euro 2012, jest od dłuższego czasu tylko rezerwowym.
5.Tomasz Kuszczak ( Brighton ) - solidny bramkarz, nie poradził sobie w ManU, ale za to bardzo dobrze radzi sobie w zespole grającym o klasę rozgrywkową niżej.
6. Filip Kurto ( Roda Kerkrade ) - młody, perspektywistyczny bramkarz, dobrze radzący sobie w średniaku Ligi Holenderskiej.
7. Sebastian Przyrowski ( APO Levadiakos ) - był wielką nadzieją Polski, jednak jego kariera nie potoczyła się tak jakby on sam tego chciał.
8. Grzegorz Sandomierski (KRC Genk - wyp. Dinamo Zagrzeb ) - z Genku wypożyczony już do 3 klubu w którym rozegrał dopiero 3 spotkania. Jego kariera zahamowała się po podpisaniu kontraktu z Belgijskim klubem.
9. Łukasz Skorupski ( As Roma) - tylko rezerwowy , ale jest młody i ma jeszcze sporo czasu.

Obrońcy :
1. Kamil Glik ( Torino ) - kapitan i ostoja Turyńskiego klubu. Ulubieniec kibiców. Na chwałę wśród idoli Torino zapracował sobie bardzo dobrymi występami i sercem które wkłada w każdy mecz.
2. Łukasz Piszczek ( Borussia Dortmund ) - jeden z lepszych prawych defensorów na świecie, w Borussi nie ma godnego przeciwnika.
3. Damien Perquis ( Betis Sevilla) - człowiek "PECH", trapią go kontuzję, a jeśli już powróci to dostaje czerwone kartki. Gdyby nie kontuzję, byłby podstawowym stoperem w swoim klubie.
4.Sebastian Boenisch ( Bayer Leverkusen ) - ostatnio gra w kratkę w podstawowym składzie, często krytykowany, zupełnie nie radzi sobie z lepszymi przeciwnikami. Dobry tylko na średniaków.
5. Bartosz Salamon (Sampdoria ) - ławka, ławka, ławka, a więc nic nie zmieniło się po odejściu z Milanu, a szkoda bo talent ma bardzo duży i mam nadzieję , że we Włoszech go nie zmarnuje.
6. Marcin Komorowski (Terek Grozny ) - były gracz Legii radzi sobie dobrze w Rosji , jest podstawowym obrońcą i szybko to się nie zmieni.
7. Artur Jędrzejczyk ( Krasnodar ) - kolejny były zawodnik Legii i zbierający jeszcze lepsze noty niż kolega po fachu.
8. Marcin Kowalczyk ( Wołga Niżny Nowogrod ) - podstawowy zawodnik swojego klubu, spisujący się bardzo solidnie.
9. Marcin Wasilewski ( Leicester City ) - na piłkarską emeryturę wybrał się do Anglii i radzi sobie całkiem nieźle, chociaż początki miał trudne.
10. Łukasz Szukała ( Steaua Bukareszt) - podstawowy zawodnik klubu występującego w LM.
11. Piotr Celeban ( FC Vaslui) - bardzo bramkostrzelny obrońca, świetny w pojedynkach główkowych.
Bardzo dobrze radzi sobie w silnej Rumuńskiej lidze.

Warto wspomnieć o pozostałych Polskich obrońcach grających w Ligach Zagranicznych  : Tomasz Cywka ( Barnsley)  , Piotr Polczak ( Wołga Niżny Nowogrod ).

Pomocnicy :
1. Grzegorz Krychowiak (Reims ) - Gra we wszystkich meczach,  bardzo solidny i waleczny zawodnik, ostoja klubu. Od niego trener ustala skład na mecz.
2. Jakub Błaszczykowski ( Borussia D.) - Obecnie kontuzjowany, ale będąc w optymalnej formie jest podstawowym zawodnikiem Borussi D.
3. Eugen Polański ( Hoffenheim ) - defensywny pomocnik jest podstawowym zawodnikiem niemieckiego klubu. Zbiera dobre noty i były zawodnik Mainz może mieć powody do zadowolenia ze swojej postawy.
4. Ludovic Obraniak ( Werder Brema) - po przejściu z Bordeaux do Werderu Obraniak z marszu stał się podstawowym zawodnikiem i radzi sobie bardzo dobrze. Ludo oby tak dalej ! Liczymy na Ciebie w RP Polski.
5. Sławomir Peszko ( Parma - wyp. do Fc Koeln ) - Peszkin gra ogony w każdym meczu, nie potrafi wrócić do swojej formy.
6. Rafał Wolski ( Fiorentina ) - ma bliższy kontakt z ławką a niżeli z murawą, gra bardzo mało, chociaż ostatnio zdobył swoją pierwszą bramkę na Włoskich boiskach.
7. Piotr Zieliński ( Udinese ) - po prostu nie gra. Jeszcze rok temu wydawało się że Zieliński będzie przez długi okres podstawowym zawodnikiem, jednak w tym sezonie prawie nie gra.
8. Paweł Wszołek ( Sampdoria ) - gra dosyć sporo, często występuje w podstawowym składzie, jednak nie ma dosyć silnej pozycji w klubie. Jest młody , więc ma czas, cały czas się rozwija.
9.Maciej Rybus ( Terek Grozny ) - gdyby nie kontuzje, na pewno grałby już w lepszym klubie. Zdrowy gra w podstawowym składzie, radząc sobie bardzo dobrze.
10. Mateusz Klich ( Zwolle ) -w Holandii Klich pokazuje na co go stać, regularnie występuje w podstawowym składzie i zbiera dobre oceny.
11. Waldemar Sobota ( Club Brugge ) - początek w Belgii miał bardzo dobry, strzelał bramki, niestety później zaczęło się coś psuć, trener na niego już nie stawia i sam Sobota nie wie czym to jest spowodowane.
12. Adrian Mierzejewski ( Trabzonspor ) - gra dosyć regularnie, ma bardzo dużo asyst , a także potrafi strzelać bardzo ładne bramki. Wykonuje stałe fragmenty gry.

Pozostali pomocnicy : Bartłomiej Pawłowski ( Malaga ), Cezary Wilk ( Deportivo La Coruna ), Majewski ( Nottingham ), Adam Matuszczyk (Fc Koeln ), Piotr Ćwielong (VFL Bochum ), Sebastian Tyrała ( SpVgg Greuter Furth ), Kupisz ( Chievo Verona ), Dominik Furman ( Tolouse ), Janusz Gol (Amkar Perm ) Ariel Borysiuk ( Wołga Niżny Nowogrod )

Napastnicy :
1. Robert Lewandowski ( Borussia D.) - Nikomu nie trzeba go przedstawiać, jeden z lepszych napastników na świecie, lider strzelców Bundesligi.
2. Artur Sobiech ( Hannover) - od pewnego czasu tylko rezerwowy, gra bardzo mało i nie strzela bramek.
3. Arkadiusz Milik ( Augsburg ) - młody, zdolny, persperkywistyczny. Gra niewiele, ale potencjał ma bardzo duży. Jest to niewątpliwie wielki talent.

Warto wspomnieć także o : Piotr Parzyszek ( Charlton ), Mariusz Stępiński ( Nurnberg), Martin Kobylański ( Werder Brema), Kacper Przybyłko ( Koeln ), Kamil Grosicki ( Stade Reinnes).

Polacy grają w bardzo dobrych zagranicznych klubach. Jedni stanowią o sile swoich klubów , natomiast inni są tylko tłem. Mamy wielu zdolnych młodych piłkarzy za granicą, jednak nie są oni innym Isco, Neymarem czy Pogbą.


niedziela, 23 lutego 2014

Grupy el.ME 2016 we Francji rozlosowane. Łaskawy los dla Polskich orłów.

Za nami już losowanie ME 2016 które będą odbywać się we Francji.
Każda grupa dla naszej reprezentacji byłaby silna. Nie oszukujmy się, że Polska ma szansę awansować z każdej grupy. Już tyle razy graliśmy mecze o wszystko, tylko szkoda, że te mecze były 4-5 kolejek przed końcem. Ostanie eliminacje do Euro 2008 były dla Polski kompletnie nieudane, choć przecież w El. MŚ także gra się z zespołami z Europy. Los jednak okazał się łaskawy dla RP Polski....
Mistrzostwa Europy we Francji , będą przełomowe dlatego że po raz pierwszy w historii wystąpią w nich 24 zespoły. Ja tu bym upatrywał jedyną szansę dla naszych kopaczy....


Przed losowaniem Polska znalazła się w 3 koszyku ( według mnie zdecydowanie za wysoki koszyk ) z Serbią, Turcją, Słowenią , Izraelem, Norwegią, Słowacją, Rumunią i Austrią a więc już przed losowaniem było wiadomo, ze z żadną z tych reprezentacji Polska nie spotka się w eliminacjach. Zespoły z 3 koszyka były losowane przez Jana Tomaszewskiego
Z każdych 9 grup awansują 2 zespoły oraz najlepszy z 3 miejsca z wszystkich grup, natomiast pozostałe zespoły z 3 miejsc utworzą 4 pary barażowe.

Polska w eliminacjach do ME we Francji będzie rywalizować w grupie D z : Niemcami, Irlandią Szkocją , Gruzją i Gibraltarem.!

Według mnie ta grupa nie jest najłatwiejsza , ale też nie można tej grupy uznawać za grupę śmierci. Jest to grupa z której Polska może spokojnie awansować.
Niemcy główny faworyt tej grupy i moim zdaniem żaden zespół nie powinien im zagrozić. Irlandia, Szkocja i Polska - te drużyny narodowe powinny powalczyć o drugie miejsce dające awans na ME. Gruzja to przeciętny zespół Europejski i raczej nie mają oni szans na awans, natomiast Gibraltar, który pierwszy raz przystępuje do eliminacji jest wielką zagadką, jednak bez doświadczenia nie mają oni najmniejszych szans nawet na zajęcie 5 miejsca. 

Oto wszystkie grypy El. ME 2016
A: Holandia, Czechy, Turcja, Łotwa, Islandia, Kazachstan
B :Bośnia i Hercegowina, Belgia, Izrael, Walia, Cypr, Andora
C: Hiszpania, Ukraina, Słowacja, Białoruś, Macedonia, Luksemburg
D: Niemcy, Irlandia, Polska, Szkocja, Gruzja, Gibraltar
E: Anglia, Szwajcaria, Słowenia, Estonia, Litwa, San Marino
F: Grecja, Węgry, Rumunia, Finlandia, Irlandia Północna, Wyspy Owcze
G: Rosja, Szwecja, Austria, Czarnogóra, Mołdawia, Liechtenstein
H: Włochy, Chorwacja, Norwegia, Bułgaria, Azerbejdżan, Malta
I: Portugalia, Dania, Serbia, Armenia, Albania
(Kursywą zaznaczyłem te zespoły które według mnie awansują bezpośrednio z grup do ME 2016)

Moim skromnym zdaniem najmocniejszą grupą jest grupa A oraz grupa G w której ciężko jest wskazać faworytów tej grupy.
Ostatnimi czasy Polska nieźle radziła sobie z reprezentacją Niemiec. Po porażkach na MŚ 2006 i ME 2008 w których to Polska przegrywała nieznacznie , przyszedł mecz z Niemcami w którym zremisowaliśmy z naszymi zachodnimi sąsiadami 2-2, a byliśmy blisko wygranej. Z Irlandią Polska sobie nie radziła, w ostatnich dwóch meczach nie strzeliliśmy nawet gola, natomiast ze Szkocją gramy 5 marca w Warszawie mecz towarzyski i to będzie próba generalna dla obydwóch drużyn przed ich potyczkami w eliminacjach. Z Gruzją ostatni raz graliśmy w 2011 i skromnie wygraliśmy 1-0. Gibraltar jak wspomniałem to nowy uczestnik eliminacji i Polska jeszcze z nimi nie grała.

Na gorąco losowanie skomentował Robert Lewandowski
Mamy bardzo ciekawą grupę z szansami na awans.
Na sam koniec trochę ironii z mojej strony :
Już widzę te nagłówki gazet : "Gibraltar sensacyjnie ogrywa Polskę i awansuje do baraży el. ME"  
Już niecierpliwie czekam na mecze z Niemcami. Balonik będzie nadmuchiwany cały czas do momentu aż pękną nasze szanse na awans.
Media będą ciągle pisały że Polska ma szansę pokonać Niemcy. Tym razem też się nie uda i będziemy musieli czekać jeszcze długie lata aby móc cieszyć się z triumfu nad zachodnimi sąsiadami. Niemniej jednak wierzę w Pana Panie Adamie, weź Pan tego nie spie..ol.

wtorek, 18 lutego 2014

Liga Mistrzów powraca. Moje typy.

  Najważniejsze rozgrywki klubowe w Europie wracają po dwóch miesiącach przerwy. Wielu kibiców ma nadzieje, że kolejna faza Ligi Mistrzów będzie lepsza i bardziej emocjonująca od poprzedniej. W poprzednim sezonie kibice z Polski przeżywali wiele emocji związanych z grą Borussi Dortmund, myślę , że w tym roku będzie podobnie. 
  O tym jak ważne są to rozgrywki może świadczyć fakt, że każdy menadżer głośno mówi, że najważniejsze w "tym" sezonie są dla klubu rozgrywki w LM. Wszystkie transfery "możnych" z Europy są dokonywane pod kontem walki o najważniejsze klubowe trofeum. Można by powiedzieć, że najważniejszymi klubowymi rozgrywkami na świecie są jak sama nazwa mówi Klubowe Mistrzostwa Świata....ale to tylko pozory. W KMŚ występujące kluby nie są tak mocne jak kluby grające w LM. W klubach grających w LM występują najlepsi piłkarze na świecie, a co za tym idzie także najlepiej opłacalni. Najwięcej środków finansowych pozyskują od sponsorów. Wiele klubów Europejskich jest także w "rękach" szejków którzy nie wiedząc na co wydać swoje eurodolary wydają na swoje kluby., tak więc hegemonia klubów Europejskich nad resztą świata trwa i myślę że przez długie lata trwać będzie.
  Negatywnym aspektem sponsorowania klubów przez "szejków" jest na pewno to, że kupują oni za swoje eurodolary nie tylko piłkarzy ale także kibiców...Wielu jest takich co sympatyzuje danemu piłkarzowi i uznaje się za kibica klubu w którym piłkarz obecnie gra a po przenosinach tego piłkarza zapomina o jego poprzednim zespole którego ponoć był "kibicem" i twierdzi że jest teraz wiernym kibicem kolejnego klubu. I co taki "kibic" jest warty? Tak to jest nawiązanie do obecnej sytuacji w jakiej znajduje się Robert Lewandowski. Jestem pewien, że o Borussi wielu zapomni i zaczną kibicować Bayernowi.
Dobrze, zakończę ten dywagację nad tym  kto komu będzie kibicował i skupię się nad wznawiającą dziś rozgrywki LM.
  Na pewno co osoba to inne zdanie o tym kto jest faworytem aby sięgnąć po Puchar Champions League. Według mnie każdy może wygrać LM. Pokazują to poprzednie edycje, że nie można przekreślić zespołu który dotarł do 1/8 fazy finału. Wielu może powiedzieć , że w tej fazie są jeszcze słabe zespoły, ale kto by się spodziewał, że w tamtym roku Malaga dojdzie aż do 1/4 tych rozgrywek? A może ktoś przewidział że w 2004 roku finał będzie wyglądał Fc Porto - As Monaco? Przecież 10 lat temu żaden z tych dwóch klubów na pewno nie był głównym faworytem.
  Trzeba jednak napisać kto jest głównym faworytem do triumfu w LM. Według mnie to Chelsea, ManCity,PSG, Bayern, Real M. i Barcelona. Każdy inny zwycięzca LM w tym sezonie będzie traktowany jako wielka niespodzianka. Nie wymieniłem takich zespołów jak : ManUtd, Borussia, Milan, Atletico Madryt ponieważ te kluby są w tym roku słabi , albo tak jak w przypadku Atletico mają jednak za małe doświadczenie aby wygrać LM. Każdy z tych zespołów ma szanse zagrać nawet w półfinale ale na triumf bym nie liczył.
  Teraz chciałbym pobawić się w proroka i obstawić kto z każdej pary awansuje do kolejnej rundy.

Manchester City - Fc Barcelona - Jest to szlagier tej fazy LM mistrzów i najtrudniej wskazać klub który awansuje do 1/4 finału. Czekam na dwa wspaniałe równe mecze. Manchester City w tym sezonie imponuje formą a przede wszystkim ilością strzelanych bramek. Mają w składzie wspaniałych zawodników , ale to samo można powiedzieć o Fc Barcelonie. Do składu Barcelony powrócił Messi, który imponuje formą strzelecką i to jego dyspozycja może być kluczowa kto z tego pojedynku wyjdzie zwycięsko. Jednak ze względu na ogranie i doświadczenie wielu zawodników stawiam na Fc Barcelone.
Typ : Fc Barcelona

Bayer Leverkusen - PSG - Bayer jest to bardzo solidny zespół. Przyzwyczaił wielu kibiców że dojście do 1/8 finału nie stanowi dla nich problemu, ale dalej zaczynają się problemy z awansem. I tak może być w tym przypadku, ponieważ PSG jest w gazie jak nigdy dotąd. Mają w składzie znakomitego Ibrahimovicia, Cavaniego, Thiago Silve. Swoją grupę wygrali zdecydowanie, prowadzę w lidze Francuskiej i to PSG według mnie awansuje dalej.
Typ : PSG

Milan - Atletico - Bardzo ciekawa para. Milan w kryzysie ale z nowym trenerem liczy na szybki powrót do dyspozycji sprzed lat. Atletico natomiast ma znakomity sezon. W lidze Hiszpańskiej ma tyle samo pkt. co Barcelona i Real i będzie liczyć się do końca w walce o mistrzostwo. Obydwa kluby mają znakomitych napastników Milan ma Balotellego, a Atletico Diego Coste, ten drugi w tym sezonie jest zdecydowanie w lepszej formie od "SUPER Mario". Według mnie awansuje Atletico dlatego , że zespół Diego Simeone jest niesamowicie równy w tym sezonie i potrafił wygrać już z Realem i zremisować 3- krotnie z Barceloną, a Milan ma sezon najsłabszy od wielu lat.
Typ : Atletico Madryt

Arsenal - Bayern Monachium - Hmm...Czyżby nad Arsenalem wisiała klątwa Bayernu? W tamtym sezonie również oba zespoły spotkały się w tej samej fazie rozgrywek. Rok temu awansował Bayern, choć nie przyszło mu to łatwo. Do ostatnich minut ważyły się losy awansu. W tym roku według mnie Bayern szybciej rozstrzygnie losy awansu, Arsenal może jest lepszy niż rok temu ale przytrafiają im się wpadki. Porażka z Liverpoolem 5-0 to na pewno nie zasłona dymna, Liverpool obnażył ich wszystkie słabości i myślę że Bayern pod wodza nowego trenera Pepa Guardioli powinien sobie poradzić z ekipą Wojtka Szczęsnego. Liczę jednak na ciekawe spotkania , może Arsenal sprawi niespodziankę? Bo zapewne tak traktowano by awans Arsenalu.
Typ : Bayern Monachium

Zenit - Borussia D. - Dużo szczęścia w losowaniu ma Borussia Dortmund. Rok temu Szachtar w tym Zenit, czyli zespoły ze wschodniej Europy nie będące specjalnie mocne. Jednak będąca w słabszej dyspozycji Borussia ( spowodowane jest to licznymi kontuzjami ) może mieć nie lada problem z ambitnymi piłkarzami klubu z Rosji. Dwaj znakomicie napastnicy Hulk - Lewandowski który będzie mógł cieszyć się z awansu? Mimo problemów Borussi stawiam jednak ,że to piłkarze Jurgena Kloppa awansują do 1/4 finału, ale myślę , że łatwo nie będzie i liczę na wiele emocji w tych spotkaniach pomiędzy tymi zespołami.
Typ : Borussia Dortmund

Olympiakos - Man Utd - Gdyby nie odejście Mitroglou Olympiakos mógłby mieć zdecydowanie większe szanse na awans. Man Utd to nie ten sam Manchester co za czasów Sir Alexa Fergusona. W lidze Angielskiej są daleko za czołówką i zmagają się z wieloma problemami, są po prostu bez formy. Z Mitroglou w składzie postawił bym na Olympiakos, a tak zmieniam swoje wcześniejsze zdanie po losowaniu i postawię na Man Utd ponieważ jest to bardzo solidna firma i nie łatwo ale powinni sobie z Grekami poradzić.
Typ : Man Utd

Galatasaray - Chelsea - Turcy wyeliminowali Juventus, choć w meczach z Realem w obronie nie pozostawili dobrego wrażenia. Mają doświadczonych ale bardzo wiekowych zawodników co nie do końca jest ich atutem. Chelsea pod wodzą Mou powoli odżywa. Mieli łatwą grupę z której bez problemu awansowali i to oni według mnie i myślę , że także w opinii wielu innych osób są faworytem tego dwumeczu.
Typ : Chelsea

Schalke - Real Madryt - Ajjj czemu Real Madryt trafił tak łatwo? Nie mam wątpliwości kto z tej dwójki awansuje. Przewaga w budżecie i wartości piłkarzy Realu jest jak nokaut w boksie. Liczę jednak na to , że Schalke tanio skóry nie sprzeda i pokaże, że nie ładnie skreślać ich jeszcze przed wyjściem na murawę. Może pokuszą się chociażby o remis na własnym stadionie ? Oby....
Typ : Real Madryt

Mam nadzieję, że każdy dwumecz da kibicom wiele emocji tak jak spotkanie Borussia - Malaga w 1/4 finału w tamtym sezonie. Liczę na wspaniałe widowisko, bo od LM oczekuje się wspaniałych meczy i cudownych goli.