niedziela, 26 stycznia 2014

Juan Mata w Manchesterze United !

   Od dłuższego czasu media spekulowały na temat przyszłości hiszpańskiego rozgrywającego Juana Maty. Mówiło się wiele o jego transferze do PSG, Juventusu czy do Fc Barcelony. Walkę o świetnego pomocnika wygrał Manchester Utd. Hiszpan przeszedł z Chelsea Londyn do Manchesteru za 37 milionów funtów i stał się ich najdroższym transferem w historii. Niespełna 26 letni piłkarz przed przygodą w Chelsea był wiodacą postacią w Valencii, a swoje pierwsze kroki piłkarskie stawiał w szkółkach Realu Madryt. Największym sukcesem Maty jest MŚ z reprezentacją w 2010 roku oraz ME wywalczone na boiskach Polski i Ukrainy.



   Ostatnimi czasy Mata nie miał zaufania co do swojej gry w oczach trenera Chelsea Jose Mourinho. Wiele mówi się o jego konflikcie ze słynnym "Mou" i najprawdopodobniej to było powodem jego rzadkich występów w podstawowym składzie The Blues, a w konsekwencji transferu do Czerwonych Diabłów.
   Nie ma co ukrywać że Mata ostatnio nie był w najwyższej formie, ale jest to spowodowane tym że po prostu grał zdecydowanie za mało. Według mnie jest to bardzo dobry zawodnik i po transferze do ManU powinien stanowić o sile tego zespołu. W meczach z Chelsea w lidze w tym sezonie już nie wystąpi, ponieważ oba te zespoły grały ze sobą już dwukrotnie. 
   Juan Mata jest to kolejny zawodnik który został kupiony przez ManU od silnego zespołu Premiere League, ostatnim tak głośnym transferem było przejście Robina Van Persiego z Arsenalu.
   Moim zdaniem Chelsea popełniła błąd sprzedając Mate Czerwonym Diabłom,w MU Juan Mata odżyje, pokaże swoje umiejętności i udowodni że ławka rezerwowych nie jest jego przeznaczeniem. Oby odbiło im się to czkawką, ponieważ osobiście nie lubię Jose Mourinho, który zmarnował pewien okres w karierze Hiszpanowi.
    Kończąc życzę Juanowi Macie wielu sukcesów w nowym klubie, mnóstwo goli i asyst, a najbardziej aby utarł nosa Mourinho. Powodzenia !

6 miejsce Szczypiornistów na ME w Danii

     Mistrzostwa  Europy w piłce ręcznej dla Reprezentacji Polski dobiegły końca. Podopieczni Michaela Bieglera zajęli w nich 6 miejsce, a w decydującym meczu przegrali z  Islandczykami.
635257544751585524.jpg
        Cały turniej w wykonaniu Polskich szczypiornistów można uznać za udany. Nikt przed rozpoczęciem turnieju nie spodziewał się że Polacy do ostatnich sekund będą walczyć o zwycięstwo z Francją, że pokonają wicemistrzów Olimpijskich Szwedów różnicą aż 10 bramek i o wejściu do półfinału będzie decydował ostatni mecz 2 fazy mistrzostw z Chorwacją. Polacy to zespół który walczy do końca, o każdą piłkę i potrafi dać kibicom wiele radości , ale czasami także przyprawić o zawał serca.
                Chciałbym pokusić się o przedstawienie co było według mnie plusem a co minusem na ME  Biało- Czerwonych.
Plusy:
- Mecz ze Szwecją zakończony wynikiem 35-25 dla Polski. Rozprawiliśmy się ze Szwedami jak Husaria pod Kircholmem, Polakom wychodziło wszystko a dzień konia miał bramkarz Piotr Wyszomirski który obronił ponad połowę strzałów na bramkę wykonanych przez Szwedów.
-Wysoka forma K.Lijewskiego, M.Jurkiewicza i B.Jureckiego.
-Bardzo dobry debiut w imprezie wysokiej rangi Jakuba Łucaka, zapamiętał go jako zawodnika który świetnie kończył kontrataki, świetny w pojedynkach  1 na 1.
-Walka do ostatniej sekundy z Francją, według mnie najlepszą reprezentacją obecnie na świecie , choć czy to prawda zweryfikuje to boisko i dalsza część mistrzostw.
-Mecz z Białorusią. 4 minuty przed końcem meczu przegrywaliśmy z naszymi wschodnimi sąsiadami różnicą 4 goli. Na 3 sekundy przed końcem meczu M. Jurkiewicz rzucił zwycięską bramkę.
- Gra w obronie. Już dawno nie graliśmy tak dobrze w obronie jak na tym turnieju, a prawdziwym dowódcą w obronie był Piotr Grabarczyk, człowiek od brudnej roboty.
Minusy:
- Brak skupienia na początku meczu ze Szwecją, oraz przestoje w grze na początku 2 połowy z Chorwacją i Białorusią.
- Słaba forma lewoskrzydłowych, o ile Wiśniewski jeszcze grał nieźle, to występ Krajewskiego jest poniżej krytyki, nie wychodziło mu zupełnie nic.
- Rzuty karne. Mieliśmy najgorszy bilans rzutów karnych. Po zakończeniu kariery reprezentacyjnej przez Tomasza Tłuczyńskiego , nie mamy zawodnika który skutecznie wykonuje rzuty karne.
- Mało czasu na boisku Michała Jureckiego. Dzidziuś jak już wchodził na boisko to grał bardzo dobrze. Zastanawiają decyzję trenera co do minut na boisku Jureckiego bo jest to według mnie najlepszy rozgrywający w Polskiej reprezentacji obok Krzyśka Lijewskiego.
- Mecz z Islandią. Przez większość meczu prowadziliśmy, trzema, czterema bramkami, aby pod koniec meczu popełniać głupie błędy i przegrać cały mecz.

       Ogólnie ME w Danii można uznać jako bardzo udane dla Polski. Lepszymi zespołami są tylko gospodarz Dania, Francja, Hiszpania , Chorwacja i Islandia. Są to zespoły z najwyższej światowej czołówki, więc Polska nie ma się czego wstydzić. Polscy kibice powinni być dumni z chłopaków za wszystkie piękne chwile które dali im Polscy szczypiorniści. Choć wszystko im się nie udawało tak jak tego oczekiwaliśmy to powinniśmy być im wdzięczni za wszystkie piękne chwile .Z Polskich piłkarzy ręcznych powinni brać przykład Polscy kopacze w Piłkę Nożną. Dla tych chłopaków gra w koszulce z orłem na piersi to zaszczyt , coś wyjątkowego.  Bądźmy z nich dumni i życzmy im i sobie jeszcze wielu wspaniałych chwil z piłką ręczną w roli głównej.

Polskie konkursy jednak nie Polskie (post przeniesiony)

     Miniony weekend w skokach narciarskich zaczął się w Wiśle bardzo udanymi dla naszej reprezentacji kwalifikacjami, które wygrał Klemens Murańka, zakwalifikowało się w sumie 10 zawodników. Czwartkowy konkurs na skoczni im. Adama Małysza rozgrywany był w sprawiedliwych warunkach przy pełnej frekwencji na trybunach. W zamian za doskonały doping kibice mogli być zadowoleni, gdyż do drugiej serii zawodów zakwalifikowało się siedmiu z dziesięciu zawodników, a najgorszą pozycją było miejsce 21 Klemensa Murańki. Na czele stawki ku zdziwieniu niektórych był Jan Ziobro, przed Michael Hayboeckiem i Andreasem Wellingerem. Jednak za ich plecami rozgrywała się walka o żółty plastron lidera generalnej klasyfikacji między czwartym Gregor Schlierenzauerem i piątym Kamilem Stochem, który po niepewnym lądowaniu na odległość 134,5 m i niskimi notami przegrał całe zawody. Mało brakowało a zostałby pobity rekord przez Petera Prevca który skoczył ponad 140 m jednak zakończył lądowanie podpórką.
W drugiej serii serii Jan Ziobro nie utrzymał prowadzenia, jednak co może nas cieszyć, Kamil Stoch awansował na 2 miejsce, zawody wygrał Niemiec Andreas Welinger. Tym samym Stochowi udało się utrzymać prowadzenie w PŚ.
2014-01-19_1390147631.jpg 
        W sobote został rozegrany konkurs drużynowy, który najprawdopodobniej zadecydował o piątym zawodniku w kadrze na IO w Soczi. Nasza drużyna zajęła czwartą pozycję, za Austrią, Niemcami i Słowenią. Ku mojemu zdziwieni Słoweńcy w ostatnich konkursach drużynowych, potrafią się zmobilizować i teraz pada pytanie czy nie będą przypadkiem bohaterami w Soczi? Powiem, że jest to bardzo prawdopodobne, gdyż z realnego punktu widzenia zagrozić im w danej chwili mogą tylko Niemcy. Austria bez Thomasa Morgensterna nie ma szans na zwycięstwo, chyba że trener zdecyduje się na zabranie ze sobą doświadczonych zawodników Koflera i Loitzla. Co do naszej drużyny to myślę, że stać nas na trzecią pozycję jeżeli chłopaki się postarają.

         Co do niedzielnych zawodów w Zakopanym to napisze tylko tyle: „komedia”.  Zachowanie  jury można nazwać tylko tak. Zero jakiegokolwiek własnego zdania, tylko dopasowywanie się pod to co mówi trener Austriaków. Po takich sytuacjach można mieć wątpliwości kto jest tutaj szefem PŚ J. Jednak brawa dla Bardala, który odnosi kolejne zwycięstwo na polskiej Ziemi. Co do występu Polaków to najlepszy z naszych Maciej Kot na miejscu 10. Przypominam że konkurs zakończył się po pierwszej serii z powodu wysokiej temperatury która rozpuszczała rozbieg. Na podium znaleźli się również Peter Prevc i Rysiek Piątek :D (Richard Freitag).  Pozwolę sobie nie pisać więcej swoich opinii na temat tego konkursu, ponieważ dla mnie była to jedna wielka komedia i powinien on być rozegrany w innym terminie. Jednak trzeba pochwalić szefostwo PŚ za chęć zorganizowania drugiej serii konkursowej dla polskiej publiczności. 
Autor : Michał S.

Cristiano Ronaldo piłkarzem 2013 roku (post przeniesiony)

     Gala Złotej piłki już za nami ! Najlepszym piłkarzem 2013 roku został Cristiano Ronaldo ! Pokonał on  Franka Ribery`ego , oraz czterokrotnego zdobywcę  ZP Lionela Messiego. Najlepszym trenerem został były trener Bayernu Monachium Jupp Heynckes. Golem roku został uznany gol Zlatana Ibrahimovicia w meczu Szwecja –Anglia.
cristiano-ronaldo.jpg
        Na tegorocznej gali już nie musieliśmy oglądać kwaśnej miny niezadowolonego  Cristiano Ronaldo, ani radości bardzo pewnego siebie Franka Riberyego który przedwcześnie przygotował w swoim domu półkę na ZP. Tak to jest ten moment ! Teraz może zacząć się komentowanie na różnych portalach typu : Hala Madryt, CR7 najlepszy, to koniec Karła… W tym miejscu pragnę przypomnieć  wszystkim kibicom Realu Madryt jak w poprzednich latach mówili oni że ta nagroda jest dla nich bezwartościowa, że cała gala jest do d***, a wyniki są ustawione. Nadal tak twierdzicie drodzy kibice Realu ? Według mnie na ZP każdy z nich po części zasługiwał . Cristiano Ronaldo za to że strzelił w 59 meczach, aż 69 goli i walnie przyczynił się do awansu reprezentacji Portugalii do tegorocznych MŚ, ale poza tym nie zdobył z Realem Madryt żadnego trofeum . Frank Ribery może nie strzela tak dużej liczby bramek, może sam nie rozstrzyga tak wielkiej ilości meczów jak Portugalski gwiazdor, ale razem z kolegami z Bayernu zdobył LM, został mistrzem Niemiec, zdobył Puchar Niemiec i wywalczył Klubowe Mistrzostwo Świata. Ribery w 2013 roku był wiodącą postacią Bayernu i Reprezentacji Francji.  Lionel Messi natomiast zdobył z Barceloną Mistrzostwo Hiszpanii, otrzymał złotego buta , a najbardziej w pamięci  pozostał  mi  jego mecz z Milanem w 1/8 finału , a dokładnie rewanż na Camp Nou w którym to poprowadził Barcelonę do Remontady i zwycięstwa nad Milanem 4-0, a sam zdobył w tym meczu 2 gole.  Jednak w całym 2013 roku Atomową Pchłę trapiły kontuzję i musiał pauzował w sumie niespełna 4 miesiące. Myślę że gdyby nie kontuzje Argentyńczyka , Leo zdobył by złotą piłkę po raz 5 z rzędu.  Aczkolwiek w tej sytuacji uważam że ZP jak najbardziej należy się Cristiano, ponieważ cały rok 2013 był dla niego bardzo udany i co najważniejsze utrzymywał bardzo wysoki i równy poziom, zabrakło mu jedynie sukcesów z klubem.
           Według mnie zawsze piłkarzem roku powinien zostać piłkarz który w danym roku jest po prostu najlepszy, zachwyca wszystkich kibiców swoją formą i golami i nie powinno brać się tu pod uwagę sukcesów z drużyną czy reprezentacją. Oczywiście powinno mieć to jakieś znaczenie ale nie powinno być to decydujące. Jeszcze kilka lat temu Piłkarzem Roku został wybierany piłkarz który osiągał sukcesu drużynowe, za przykład może służyć rok 2006 w którym to wygrał Fabio Cannavaro MŚ z reprezentacją oraz rok 2002 gdzie najlepszym piłkarzem był MŚ z Korei i Japonii , Brazylijczyk Ronaldo. Jednak od kilku lat Złotą Piłkę zdobywa piłkarz który ma sukcesy indywidualne, każdy był pewien że w roku 2010 ZP otrzyma któryś z mistrzów świata, a rzeczywistość pokazała co innego. A może to nie zmiany w zapatrywaniach dziennikarzy, trenerów czy kapitanów a dominacja dwóch wielkich piłkarzy jakimi są Messi i C.Ronaldo spowodowała że ZP dostaje się za sukcesu indywidualne ? Zobaczymy co przyniesie rok 2014 i czy ZP dostanie piłkarz który zdobył MŚ z drużyną narodową w Brazylii, czy ten który będzie miał niesamowite statystyki strzeleckie.
Na gali ogłoszono najlepszą  11 roku 2013. Oto ona :
Neuer – Alves, Ramos, Silva, Lahm – Iniesta , Xavi, Ribery – C.Ronaldo, Ibrahimović, Messi.
Dla mnie ta 11 jest śmiechu warta, nie powinno być w niej Alvesa, Ramosa i Xaviego a zastanawia fakt że nie ma w niej żadnego piłkarza finalisty LM , czyli Borussii Dortmund.

Marcin K.

Ligi europejskie na półmetku (post przeniesiony)

     Mamy styczeń 2014, ligi piłkarskie są na półmetku, niektóre już rozegrały kilka kolejek rundy rewanżowej a w przypadku ligi hiszpańskiej do półmetka rozgrywek brakuje tylko 1 kolejki. 
Chciałem skupić się na najmocniejszych ligach europejskich, a mianowicie na lidze angielskiej, hiszpańskiej i niemieckiej. 
Na samym początku przeanalizuje sytuację w opinii wielu osób najsilniejszej ligi świata ( ja tak nie sądzę ) a mianowicie ligi angielskiej.
liga-angielska_ronaldo.jpg
     Liga Angielska przyzwyczaiła już wszystkich sympatyków piłki nożnej na całym świecie, że rywalizacja o miano najlepszej drużyny w Anglii jest bardzo ekscytująca. Tak jak w poprzednich latach o "Majstra" walczy 4-5 zespołów. Po 20 kolejkach prowadzi "Polski" Arsenal Londyn. W dużej mierze do wysokiej formy podopiecznych Arsene Wengera przyczynił się ściągnięty latem z Realu Madryt, niemiecki rozgrywający Mesut Ozil. To on otwiera swoim kolegom drogę do bramki. Zaraz za plecami Kanonierów znajduję się Manchester...United? Nie! City. Prowadzony przez Manuela Pellegriniego zespół gra coraz lepiej i po słabszym początku sezonu łapie wiatr w żagle a główną rolę w zespole Manchesteru odgrywa Argentyński napastnik Kun Aguero strzelec 13 goli w lidze ( gdyby nie kontuzja zapewne miałby ich dużo więcej ). 3 zespołem Ligi Angielskiej jest Londyńska Chelsea prowadzona przez Jose Mourinho. Niebiescy nie zachwycają grą ale to bardzo doświadczony zespół ( w składzie mają wiekowych piłkarzy - Cech, Terry, Lampard,Cole, Eto`o) i na pewno będą liczyć się w końcowej walce , bo tracą do lidera tylko 2 oczka. Na 4 miejscu dającym prawo gry w eliminacjach do Ligi Mistrzów zajmuje Liverpool. Ten zespół gra bardzo dobrze jak na możliwości zawodników, a główny prym wiedzie w nim niepokorny Urugwajczyk Luis Suarez. Wymieniłem pierwszą czwórkę a gdzie jest United który przed sezonem został osierocony przez Sir Alexa Fergusona. United pod wodzą byłego menadżera Evertonu spisują się bardzo słabo i zajmują dopiero 7 miejsce w lidze za wspomnianą przodującą czwórką i byłym klubem Moyesa Evertonem i Tottenhamem którego niedawno opuścił trener Andre Villas- Boas. Na samym dnie tabeli także toczy się wyrównana walka, ale jak na razie 3 ostatnie pozycje zajmują : Crystal Palace, West Ham i Sunderland . Aj zapowiada się bardzo ciekawa rywalizacja.

laliga01.jpg
     Na temat Ligi Hiszpańskiej nie będę już tak bardzo się rozwodził bo jak każdy wie główne role od wielu lat odgrywają wielcy wrogowie Fc Barcelona i Real Madryt. W tym sezonie do walki o Mistrzostwo La Liga włączyło się Atletico Madryt. Ale zacznijmy od początku. Po 18 kolejkach prowadzi Katalońska Barcelona, ma ona na swoim koncie 49 punktów, tyle samo na koncie ma wspomniane wyżej Atletico. O tym kto będzie na czele tabeli na półmetku zadecyduje bezpośrednie spotkanie tych drużyn które odbędzie się 11 stycznia 2014 r. na Estadio Vicente Calderón. Spotkanie zapowiada się bardzo ciekawie, Barcelona z powracającym po kontuzji Messim, genialnym Neymarem ,będącym w życiowej formie Alexisem ( 3 bramki w 17 kolejce z Elche), oraz z dwoma dyrygentami w pomocy Xavim i Iniesta i świetnym Valdesem. Natomiast Atletico w ataku będzie straszyło Diego Costą (19 bramek w lidze ) oraz byłym boiskowym kolegą graczy Barcelony Davidem Villą. W pomocy Atletico ma świetnego Koke a w obronie Godin, Miranda i Filipe. Trenera Simeone może martwić w tym meczu brak prawego obrońcy Juanfrana ( 5 żółtych kartek ). Na 3 miejscu plasuje się Real Madryt z nowym trenerem Carlo Ancelottim oraz z najdroższym piłkarzem świata Garethem Bale`m. Grzechem byłoby nie wspomnieć o słynnym CR7 który jest liderem listy strzelców z 20 bramkami i jest w wyśmienitej formie. Poza czołową trójką jest przepaść, o miejsce 4 które daje możliwość gry w eliminacjach do LM walczą Athletic Bilbao, Real Sociedad, Villarreal oraz Sevilla. Na ostatnich 3 miejscach znajdują się : Celta Vigo, Vallecano, Betis. Już dawno w lidze hiszpańskiej o Mistrzostwo nie walczył ktoś inny z dwójki Barcelona, Real Madryt, ostatni raz te zespoły przedzielił w sezonie 2007/08 Villarreal który zajął 2 miejsce.

bun.jpg
    Lidze niemieckiej przewodzi zespół Bayernu który od tego sezonu prowadzony jest przez Pepa Guardiole. Bawarczycy w lidze niemieckiej wygrywają prawie z każdym, w przeciągu 16 kolejek przegrali tylko raz i zanotowali jeden remis i z dorobkiem 44 pkt zdecydowanie przewodzą tabeli mając rozegrany jeden mecz mniej od przeciwników. Zespół z Monachium naszpikowany gwiazdami zdobył już w tym sezonie Superpuchar Europy oraz Klubowe Mistrzostwa Świata. W grze zespołu widać rękę Guardioli który zmienił styl gry zespołu ale efektywność jest taka sama. Za plecami Bayernu plasuje się Bayer , Borussia M. oraz Borussia D. Ten ostatni zespół bardzo zawodzi w tym sezonie,ale też trzeba przyznać że zawodnicy Jurgena Kloppa zmagają się z kontuzjami, był taki moment gdzie żelazna obrona składająca się z Schmelzera, Hummelsa, Subotica i Piszczka, była w całości zastąpiona innymi zawodnikami.  Jak z rozsypaną obroną można sobie radzić w jakże silnej lidze niemieckiej a trzeba dodać że kontuzjowany jest Ilkay Gundogan, a przed sezonem odszedł do Bayernu Mario Goetze. Na dole tabeli znajdują się Freiburg, Nurnberg i Eintraicht B. Liga niemiecka silna aczkolwiek mało prawdopodobne że Mistrzostwo zdobędzie ktoś inny niż Bayern Monachium. Dodam także że na czele tabeli strzelców ligi znajduje się Robert Lewandowski i Adrian Ramos z Herty Berlin. Obydwaj mają do tej pory po 11 trafień .
Ten sezon piłkarski zapowiadał się bardzo ciekawie i jak na razie nie zawodzi kibiców piłkarskich. Już niedługo dokonam przeglądu innych lig europejskich.
Życzę wielu emocji przed telewizorem i na stadionach.
Marcin K.

Lewandowski w Bayernie ( post przeniesiony )

A więc stało się ! To wydarzenie na które czekała cała piłkarska Polska doszło do skutku. Bayern Monachium podał na swoim oficjalnym profilu na Twitter.com że Robert Lewandowski podpisał z Bawarczykami 5-letni kontrakt. Robert Lewandowski w sobotę od rana przebywał w Monachium na testach medycznych. Jak się okazało testy przeszły bardzo pozytywnie i Robert stanie się piłkarzem Bayernu od lipca 2014 roku.
0002A3IO66DDPIDD-C116-F4.jpg

Według mnie decyzja Roberta o przejściu do Bayernu jest bardzo dobra aczkolwiek chciałbym aby przeszedł do któregoś z zespołów Ligi Angielskiej. Piłkarz cały czas powinien się rozwijać i właśnie dla Roberta to jest najważniejsze. Borussia według mnie w tym momencie to tonący statek. W lecie odszedł Mario Goetze, a mogą także odejść Ilkay Gundogan, Matts Hummels, oraz Marco Reus, chociaż ten ostatni mówi że nie myśli na razie o transferze. 
Mam nadzieję że najlepszy według mnie trener na świecie jakim jest Pep Guardiola uczyni z Roberta jeszcze lepszego piłkarza i to nie tylko dla Bayernu ale także z dobrym skutkiem dla Reprezentacji Polski.
Powodzenia Robert !