niedziela, 25 maja 2014

Piłkarska 11 sezonu 2013/2014

Sezon klubowy 2013/2014 wraz z wczorajszym finałem LM dobiegł końca. Był to sezon bardzo ciekawy i nieprzewidywalny. W wielu europejskich ligach doszło do przetasowań i w czubach tabel uplasowały się zespoły na które mało kto stawiał. W zakończonym sezonie mieliśmy również bardzo wiele pozytywnych objawień piłkarzy. Postaram się wybrać piłkarską 11 sezonu 2013/2014. Tak jak ja to widziałem swoim okiem. W swoich wyborach nie brałem pod uwagę sukcesów z klubami a jedynie dyspozycję w całym sezonie.

Moja 11 przedstawia się następująco : 


Bramkarz :


Thibaut Courtois
- jak dla mnie bezapelacyjnie nr. 1 w tym sezonie. Sporządzając tą 11 akurat z bramkarzem nie miałem żadnego problemu. Od samego początku wiedziałem kogo umieścić w tym zestawieniu, ponieważ młody Belg nie miał sobie równych w tym sezonie. A sukcesy z Atletico tylko utwierdzają w tym , że mimo młodego wieku Courtois wszedł z przytupem do grona najlepszych golkiperów na świecie.

Obrońcy :

Daniel  Carvajal - pozycja prawego obrońcy obecnie przeżywa bardzo słabe chwile. Nie ma zdecydowanie wyróżniającego się zawodnika. Carvajala umieściłem w mojej 11 ponieważ w ostatnim roku zrobił niesamowity postęp. Przechodząc z Bayeru do Realu miał być rezerwowym, a podczas trwania całego sezonu wygryzł ze składu Alvaro Arbeloe. Szybki , dobry w ofensywie, to jego największe atuty. Real ma PO na długie lata.

Sergio Ramos - fenomenalny w grze w powietrzu. To dzięki niemu Real w tym sezonie zdobył LM. Gdyby nie jego bramki po rzutach rożnych Real mógłby nawet nie dojść do finału LM. Mimo słabego początku sezonu , końcówka należała do Sergio.


Vincent Company - kapitan Man City miał bardzo dobry sezon. To dzięki jego bardzo dobrej postawie Man City stracił mało goli. Bardzo doświadczony , pewny siebie w interwencjach zawodnik.


Filipe Luis - aż dziw bierze, że Scolari nie powołał go na MŚ. Jak dla mnie bezapelacyjnie najlepszy LO. Z Filipe Luisem konkurować w tym sezonie mógł jedynie Marcelo, ale on akurat miał kontuzję.

Pomocnicy :

Sergio Busquets - Mimo słabego sezonu piłkarzy Barcelony , Sergio był wyróżniającą się postacią zespołu z Katalonii. Gra bardzo finezyjnie i bardzo dobrze rozgrywa.

Koke - ilość asyst w La Liga mówią same za siebie. Koke mimo młodego wieku miał wspaniały sezon. Porównuje go się do Xaviego ale w tym sezonie był od niego o wiele lepszy.


Hazard - świetny, świetny, świetny. Tym słowem można podsumować sezon Edena Hazarda. Mimo kontuzji pod koniec sezonu dla mnie to zdecydowanie najlepszy ofensywny pomocnik na świecie. 





Napastnicy :

C. Ronaldo - mimo braku sympatii do tego zawodnika, muszę przyznać , że w tym sezonie nie miał sobie równych. Zdobył Złotą piłkę, został królem strzelców La Liga , oraz królem strzelców Champions League z rekordową ilością goli zdobytych w jednej edycji -17.


Luis Suarez - to w dużej mierze dzięki niemu Liverpool do końca walczył o mistrzostwo Anglii. Dla The Reds Suarez jest bezcenny. Jego wpływ na grę Liverpoolu był ogromny o czym świadczy ilośc zdobytych goli w lidze oraz korona króla strzelców.

czwartek, 8 maja 2014

Dla kogo La Liga w tym sezonie ?

Już dawno w lidze hiszpańskiej nie było tylu emocji co w tym sezonie. Wcześniej liga ta była bardzo przewidywalna. Liczyły się tylko dwie drużyny Real i Barcelona i żeby zdobyć mistrzostwo trzeba było uzyskać grubo ponad 90 pkt. Rozgrywki zdominowane przez te dwa tuzy światowego futbolu były bardzo przewidywalne i mało ciekawe. Kibicom emocji dostarczały jedynie pojedynki w EL Classico. Barcelona- Real , Real - Barcelona a za tymi zespołami długo długo nic...

Ten sezon jest zupełnie inny. Nadal Real i Barcelona są bardzo mocne ale do rywalizacji wkroczył trzeci świetny zespół - Atletico Madryt. Banda Diego Simeone jak od niedawna potocznie mówi się o tym zespole od początku sezonu gra na bardzo wysokim poziomie. Ale nie tylko Atletico sprawiło , że La Liga w tym sezonie stała się bardzo ciekawa. Również inne drużyny potrafiły odbierać pkt wielkiej trójce.

Na dwie kolejki przed końcem rozgrywek prowadzi Atletico z 88 pkt. na koncie. Druga jest Barcelona 85 pkt. a trzeci Real 84 pkt. Finisz zapowiada się pasjonująco. Do zdobycia Mistrzostwa mogą starczyć "zaledwie" 89 punkty , jak i może nie starczy 91 punktów. Z racji przewagi punktowej największe szanse na końcowy tytuł ma Atletico, ale...ostatni mecz gra z Barceloną. Jeżeli na Camp Nou podopieczni Diego Simeone zremisują i wygrają wcześniejszy mecz z Malagą wtedy sięgną po mistrzostwo. Jeżeli Barcelona nie pozwoli Atletico na wywiezienie chociażby punktu z Katalonii wtedy z mistrzostwa cieszyć się będą piłkarze i kibice Barcelony ( przy założeniu , że wygrają wyjazdowy mecz z Elche ). W takiej sytuacji Barcelona i Atletico będą mieć po 91 pkt , ale o końcowej pozycji w tabeli decydują pojedynki bezpośrednie ( na Vincente Calderon remis 0-0), w których to Barcelona będzie lepsza. Najmniejsze szanse na mistrzostwo ma Real. Co musiałoby się stać żeby podopieczni Carlo Ancellottiego sięgnęli po tytuł ? Atletico musiałoby przegrać spotkanie z Malagą , a na Camp Nou pojedynek Barcelona - Atletico musiałby zakończyć się remisem. Sytuacja wyglądała by następująco : Real - 90 pkt, Barcelona - 89 pkt, Atletico - 89 pkt. Realne ? Ależ oczywiście ! Patrząc na to co dzieje się w ostatnich kolejkach w La Lidze , można wywnioskować , że żaden z tych zespołów tego mistrzostwa nie chce zdobyć ! Barcelona po remisie z Getafe potrzebowała cudu aby jeszcze móc walczyć o mistrzostwo...sam Xavi wspominał , że musi wydarzyć się cud...jak to teraz wytłumaczyć ?
33 kolejka :  Granada - Barcelona 1-0
36 kolejka :  Real  - Valencia 2-2 , Levante - Atletico 2-0 , Barcelona - Getafe 2-2
34 kolejka mecz 7.05 : Valladolid - Real 1-1

A tutaj bardziej dokładniejszy opis tego co może się jeszcze stać :
1. Atletico zdobywając min. 4 pkt, zostaje mistrzem
2.Barcelona wygrywając oba ostatnie mecze zostaje mistrzem.
3. Jeśli Barcelona wygra z Elche w następnej kolejce, a Atletico zdobędzie choćby 1 pkt. w meczu z Malagą, to bez względu n wynik Barcelony z Atletico , Real traci szansę na mistrzostwo.
4. Jeśli Real nie wygra z Celtą to Atletico nawet w przypadku porażki z Malagą do mistrzostwa wystarczy bramkowy remis z Barceloną.
5. Jeśli Real wygra dwa ostatnie spotkania, musi liczyć na porażkę Atletico i remis Barcelony z Elchę, oraz remis w meczu Barcelona - Atletico.

Całego smaczku lidze hiszpańskiej dodaje to , że o mistrzostwie może decydować ostatni mecz pomiędzy samymi zainteresowanymi drużynami.
Pozostały tylko dwie kolejki, ale emocji na pewno nie zabraknie ! Prawdopodobnie kto zostanie mistrzem dowiemy się po ostatnim gwizdku sędziego meczu Barcelona - Atletico !

Les deseo un montón de emociones !