czwartek, 10 kwietnia 2014

Kto na plus kto na minus po GP Bahrajnu ?

Dublet Mercedesa, średnia jazda Red Bulla i kiepska jazda Ferrari. Tak można podsumować niedzielny wyścig o GP Bahrajnu. 

Kto na plus?

1. Lewis Hamilton - kierowca Mercedesa kolejny raz w tym sezonie wywozi dwadzieścia pięć punktów. Hamilton od początku do końca wyścigu był zawodnikiem kompletnym. Widać, że Mercedes stara się aby zapewnić mistrzowi świata z 2008 roku jak najlepszy wynik i wychodzi im to bardzo dobrze.
2. Sergio Perez - bezapelacyjnie bohater całego weekendu. Force India w tym sezonie spisuje się dobrze, Perez zajmuje piątą pozycję startową i dojeżdża na podium, mówi to samo za siebie. Dość długo nie było okazji, żeby zobaczyć go na podium, ale udało się. Perez pojechał dobry wyścig i zasłużył na swoją pozycję.
3. Felipe Massa - "mistrz prostej startowej", tylko tak można go nazwać po tym co zrobił w Bahrajnie, awansował z ósmego na trzecie miejsce. Ostatecznie zakończył jednak dopiero na siódmej pozycji, ale za ten start jak najbardziej wielki plus dla Massy.

Kto na minus?

1. Pastor Maldonado - "wielki" powrót Maldonado. Mało brakowało a kierowca Lotusa byłby sprawcą tragedii, gdy podczas walki o pozycję, uderzył w jadącego odpowiednim torem Gutierreza, który zaliczył w powietrzu pełen obrót wokół własnej osi.
2. Fernando Alonso i Kimi Raikkonen - zdecydowałem się umieścić na liście "minusów" tych dwóch kierowców, gdyż nie zaprezentowali się zbyt dobrze podczas tego weekendu. Nie ma co się oszukiwać, Ferrari może nie jest zbyt dobre, ale miejsce w połowie stawki nie powinno zadowalać tak utytułowanych kierowców. Zauważam, brak zacięcia i momentami nawet przemęczenie materiału w jeździe mistrzów świata. Czy to jest ich łabędzi śpiew? Mam nadzieję, że się odbudują i od następnego wyścigu będziemy ich widzieć w czołówce.
3. Sebastian Vettel - mistrz świata nie jest w stanie dojechać w pierwszej trójce? Coś podobnego. Vettel jako gwiazda światowego formatu, powinien meldować się na podium, a nie zajmować miejsca w połowie pierwszej dziesiątki. Kolejnym argumentem na umiejscowienie go na tej liście jest fakt, że już drugi raz przegrywa ze swoim mniej doświadczonym kolegą z zespołu.

Artykuł z cyklu "Barometr F1" - projektu realizowanego na nicesport.pl w dziale moto, przez Michała Stańczaka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz